Wpis z mikrobloga

Kartka z kalendarza, 3 maja 2004

" Do Chorzowa na mecz z Ruchem przyjeżdża bardzo dobrze dysponowana ekipa ŁKS-u (i nie chodzi tu o piłkarzy). W przerwie spotkania na boisko z tunelu i z trybun wysypują się kibice gospodarzy wspierani przez Widzew. Naprzeciw im chcą wybiec przyjezdni, są jednak skutecznie powstrzymywani przez ochronę i siły policyjne. Nie mogąc zetrzeć się ze sobą, fani toczą walkę ze służbami. Ci nie przebierają w środkach i ładują na oślep z broni gładkolufowej. Gdy amunicja się kończy, mundurowych ze zdwojoną furią atakują fani. Zadyma trwa w najlepsze i przenosi się także poza stadion.
W ostatecznym rozrachunku 56 policjantów zostaje rannych, a ponad setka kiboli trafia na komisariaty. Ci, którym udało się wymknąć policji są ścigani i zatrzymywani nawet 2 lata później "
#mirkohooligans #ruchchorzow #widzew #lkslodz
Thrandvil - Kartka z kalendarza, 3 maja 2004

" Do Chorzowa na mecz z Ruchem przyjeżd...

źródło: comment_RzyMwa5yKYR32As607KIjJNWfVObboJQ.jpg

Pobierz
  • 16
Jak czytam takie starsze opowiesci, szczegolnie z lat 90tych, to sie zastanawiam co teraz robia ci kibice. Maja juz po 50, 60 lat i teraz maja ustawki dla seniorow? A moze trenuja dzieci, wnukow i ich wysylaja w boj? Czy moze na starosc jednak troche madrzeja?
@Thrandvil: Bylem na tym meczy na sektorze rodzinnym z kolegami i bratanicą jednego z nich. Kiedy bydło z ŁKSu przedarło sięprzez płot oddzielający rodzinny od sektora gości, to przerzucaliśmy bratanice przez płot. Później, z tej przyczyny, między tymi sektorami przekopano nowy (obecny) wjazd na płytę boiska. Co ciekawe jeden kumpel, kilka minut przed końcem pierwszej połowy mówi - dziwne, patrzcie, flagi z płotó ściągają.

Prywatnie uważam, że policja powinna mieć prawo
Trzeba przyznać że do dość wielu udało się ukarać, część po kilku latach. Znajomy który przejeżdżał tam później mówił, że kilkudziesięciu? złapanych leżało potem na glebie dłuższy czas aż się nimi sztuka po sztuce zajmą.
@MiHau3: racja, Ci bohaterowie, kibice wyklęci pogonili sektora rodzinny - chwała bohaterom!

PS tak tylko wspomnę że nie dzielę ich na lepszych i gorszych. Bydło to bydło. Dla mnie nic dziwnego że traktuje je się jak zwierzęta a nie ludzi
@kolend: Patrz co znalazłem:

Potem następuje mecz u siebie z ŁKSem Łódź i dochodzi na nim do jednej z największych zadym ostatniej dekady. Interweniująca policja została całkowicie wyparta ze stadionu, służby porządkowe zaliczają konkretne bicie. Do tego spotkania Ruch był perfekcyjnie przygotowany-większość chuliganów zaopatrzona była w długie, konkretne pały, a ich celem początkowo nie była policja, lecz kibice ŁKSu, których pojawiło się 400 wraz ze zgodami.

Żródło: http://www.niebiescy.pl/historia_kibicow.php

I co?