Wpis z mikrobloga

@WscieklySzynszyl: jakie to ma znaczenie, skoro znalazł błąd i z czystej ludzkiej uczciwości zgłosił go właścicielowi platformy, a oni w ogóle nie zarejestrowali faktu istnienia takiego błędu, tylko doszukiwali się kursantów? To tak, jakbym ja zgłosił do google błąd w gmailu, wysyłając wiadomość z konta w domenie outlook.com. Jakie to ma znaczenie, skoro zgłaszam błąd, a nie chcę się zalogować do witryny?
@WscieklySzynszyl: generalnie pisząc cokolwiek, musisz być pewnym, że wpisanie jakichkolwiek danych nie wysypie systemu. Boleśnie się o tym przekonuje jak pisze aplikacje pod laski w biurze. Myślę, że mam ogarnięte wszystko a po 10minutach okazuje się, że wyskakuje jakiś błąd spowodowany tak debilnym działaniem, że go po prostu nie przewidziałem.
Nie możesz pokazać userom, w jakiej linii kodu, w jakim skrypcie jest jakiś bląd. Temat powinien być tak zrobiony, że jak
@hyperlink: prawda, ale z czasem nauczyłem się przewidywać wiele wyjebek, które dziewczyny mogą wrzucić w system. Jednak zawsze po wdrożeniu nowej funkcji zaskakują mnie jakimś nietypowym zachowaniem. Dodatkowo aplikacja może zaoszczędzić im milion minut przy jednym kliencie ale jeśli dla jakiejś mega nietypowej sytuacji coś nie jest przewidziane to stwierdzają że aplikacja jest bez sensu i wolą palowac się na piechotę robiac przy tym x błędów. Ale spoko bo robią po