Wpis z mikrobloga

Dzisiaj rano w #krakow na rondzie mogilskim podeszła do mnie Pani w wieku około 30 lat. Wyglądała schludnie, ładnie ubrana i zadbana raczej. Opowiedziała mi, że przyleciała do Krakowa do chorych rodziców, a bagaże z portfelem zgubiły się na lotnisku. Zeszłą noc podobno spała u koleżanki z podstawówki, bo nie ma się gdzie podziać. W pewnym momencie zaczęły jej lecieć łzy i poprosiła mnie o hajs na jakieś lekarstwo na chorobę psychiczną dla matki (?) dając mi przy tym jakiś dowód osobisty mówiąc, że odda hajs tylko żebym zadzwonił wieczorem. Nie miałem wtedy przy sobie portfela i nic jej nie dałem. Nie wiem szczerze mówiąc czy i tak cokolwiek bym dal.
Spotkał się ktoś z podobną sytuacją, Mirki? Jak działa taka metoda oszustwa (o ile jest to oszustwo).
Co myślicie?
  • 9
@Predi: Padłem ofiarą przebiegłych oszustek!

Nie wiem, czy też robicie zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek.

Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej, komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło dwudziestki przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby, a piersi im dosłownie wyskakują z
@Predi jakieś 10 lat temu pod Halą Targową chodził schludnie ubrany facet i mówił, że zabrakło mu 5 zł na busa do domu. Pojawiał się tam co kilka dni i chyba przez rok tak "zarabiał".