W okolicach Bielska-Białej istnieje miejscowość Wilamowice. Takie sobie miasteczko, w żaden sposób nie różne od tysięcy innych miasteczek w Polsce. A jednak różni się, i to bardzo.
Jedyne miejsce na świecie, gdzie można usłyszeć (do niedawna na granicy wymarcia) język wymysiöeryś.
Jest on wynikiem wspólnego osiedlania się w okolicach Wilamowic rodzin z Holandii, Niemiec i Szkocji. Stąd też ma w sobie cechy zarówno języka angielskiego, galickiego, niemieckiego i niderlandzkiego. Z racji historycznych zaszłości, został on "wzbogacony" wieloma zapożyczeniami z języka polskiego, i w ten sposób powstał język bardzo nietypowy, niespotykany gdziekolwiek indziej na świecie.
Przytoczę modlitwę "Ojcze Nasz" w wymysiöeryś:
Ynzer Foter, dü byst ym hymuł, Daj noma zuł zajn gywajt; Daj Kyngrajch zuł dö kuma; Daj wyła zuł zajn ym hymuł an uf der aot; dos ynzer gywynłichys brut gao yns haojt; an fercaj yns ynzer siułda, wi wir aoj fercajn y ynzyn siułdigia; ny łat yns cyn zynda; zunder kaonst yns reta fum nistgüta. [Do Dajs ej z Kyngrajch an dy maocht, ans łaowa uf inda.]
Widać, że ortografia jest polska, ale słownictwo z kolei zdecydowanie germańskie (np. "hymuł" - niem. "Himmel" / ang. "Heaven" (niebo), "zajn" - niem. "sein" (się), Kyngrajch - niem. "Königreich" (królestwo), "fercaj" - niem. "verzeihen" / ang. "Forgive" (wybacz/yć), "aot" - niem. "Erde" / ang. "Earth" (Ziemia), "siułda" - niem. "Sünden" / ang. "Sins" (grzechy), "daj" - ang. "thy", itp.).
Niestety, podczas, gdy w Polsce czyniono starania o ocalenie języka kaszubskiego, gwary śląskiej, lub mazurskiej, język wymysiöeryś pozostał poza marginesem ministerialnego zainteresowania. W chwili największego "kryzysu" posługiwało się nim tylko ok. 25 osób...
Zresztą, używanie go po roku 1945 zostało oficjalnie zakazane!
Na szczęście (dla językowej różnorodności Polski) w zasadzie w ostatniej chwili podjęto kroki celem rewitalizacji i popularyzacji tego języka wśród młodzieży. Obecnie wymysiöeryś jest (opcjonalnie) nauczany w szkołach w Wilamowicach i okolicznych gminach. Moim zdaniem warto - bo jest to chyba jedyny, tego typu, wciąż żywy język w Polsce.
@TheFourthHorseman poza ciekawostką jaki jest praktyczny sens, aby młodzi ludzie marnowali czas na naukę tego języka? Lepiej niech się uczą chińskiego lub hiszpańskiego (o angielskim nie wspominam, bo to dziś standard obowiązkowy)
@Teec: cytuję za Wikipedią "Miejscowość po raz pierwszy wzmiankowano w 1326 r. w spisie świętopietrza pośród parafii dekanatu Oświęcim diecezji krakowskiej pod nazwą Novovillamowicz[8]. Miejscowa parafia musiała być więc założona wcześniej, przy wybudowanym ok. 1300 r. kościele św. Stanisława. Z analizy języka i stroju późniejszych mieszkańców wywnioskować można, że jej osadnicy wywodzili się z Fryzji i Flandrii[9], a z nazwy miejscowości, że jej zasadźcą był niejaki William, prawdopodobnie ze Szkocji[10].
@rraaddeekk: Widzisz, nie zawsze jest tak, że coś co robimy musi mieć widoczny od razu praktyczny sens. Już abstrahując od jakiegoś filozofowania i odnoszenia się do rozwoju nauki, to dziedzictwo kulturowe jest ważne. Te dzieciaki może będą myślały w odrobinę inny sposób i a nuż nastanie nowa RP ( ͡°͜ʖ͡°)
@rraaddeekk: Przypuszczalnie taki sam, jaki przyświeca młodzieży uczącej się kaszubskiego albo śląskiego... bo może jednak fajniej mieć w swoim kraju jakąś-tam różnorodność (spójrz na Hiszpanię, gdzie ludzie uczą się katalońskiego, na Włochy, gdzie uczą się Sardyńskiego, nawet na UK, gdzie w szkołach uczy się Galickiego) :)
@TheFourthHorseman: nie rozumiem dlaczego warto sie go uczyc. Po c--j w sumie? To ze koedys ktos zlepil pare jezykow to znaczy ze to w jakis sposob wartosciowe?
@callmemiro: a wobec tego, jaki język jest wartościowy? angielski to też kilka języków zlepionych w jakąś z grubsza konkretną całość, polski podobnie, no nie?
To ze koedys ktos zlepil pare jezykow to znaczy ze to w jakis sposob wartosciowe?
@callmemiro: Każdy język to zlepek innych języków; podejrzewam, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, iloma zapożyczeniami i kalkami językowymi posługujesz się codziennie.
@TheFourthHorseman: Bardzo ładnie brzmi ten język. Znam angielski, niderlandzki i niemiecki, więc dla mnie świetna ciekawostka ( ͡°͜ʖ͡°) Trochę brakuje wzmianki o zapożyczeniach z niderlandzkiego,
Jedyne miejsce na świecie, gdzie można usłyszeć (do niedawna na granicy wymarcia) język wymysiöeryś.
Jest on wynikiem wspólnego osiedlania się w okolicach Wilamowic rodzin z Holandii, Niemiec i Szkocji. Stąd też ma w sobie cechy zarówno języka angielskiego, galickiego, niemieckiego i niderlandzkiego. Z racji historycznych zaszłości, został on "wzbogacony" wieloma zapożyczeniami z języka polskiego, i w ten sposób powstał język bardzo nietypowy, niespotykany gdziekolwiek indziej na świecie.
Przytoczę modlitwę "Ojcze Nasz" w wymysiöeryś:
Ynzer Foter, dü byst ym hymuł,
Daj noma zuł zajn gywajt;
Daj Kyngrajch zuł dö kuma;
Daj wyła zuł zajn ym hymuł an uf der aot;
dos ynzer gywynłichys brut gao yns haojt;
an fercaj yns ynzer siułda,
wi wir aoj fercajn y ynzyn siułdigia;
ny łat yns cyn zynda;
zunder kaonst yns reta fum nistgüta.
[Do Dajs ej z Kyngrajch an dy maocht, ans łaowa uf inda.]
Widać, że ortografia jest polska, ale słownictwo z kolei zdecydowanie germańskie (np. "hymuł" - niem. "Himmel" / ang. "Heaven" (niebo), "zajn" - niem. "sein" (się), Kyngrajch - niem. "Königreich" (królestwo), "fercaj" - niem. "verzeihen" / ang. "Forgive" (wybacz/yć), "aot" - niem. "Erde" / ang. "Earth" (Ziemia), "siułda" - niem. "Sünden" / ang. "Sins" (grzechy), "daj" - ang. "thy", itp.).
Niestety, podczas, gdy w Polsce czyniono starania o ocalenie języka kaszubskiego, gwary śląskiej, lub mazurskiej, język wymysiöeryś pozostał poza marginesem ministerialnego zainteresowania. W chwili największego "kryzysu" posługiwało się nim tylko ok. 25 osób...
Zresztą, używanie go po roku 1945 zostało oficjalnie zakazane!
Na szczęście (dla językowej różnorodności Polski) w zasadzie w ostatniej chwili podjęto kroki celem rewitalizacji i popularyzacji tego języka wśród młodzieży. Obecnie wymysiöeryś jest (opcjonalnie) nauczany w szkołach w Wilamowicach i okolicznych gminach.
Moim zdaniem warto - bo jest to chyba jedyny, tego typu, wciąż żywy język w Polsce.
#jezykiobce #lingwistyka #polska #gruparatowaniapoziomu
Lepiej niech się uczą chińskiego lub hiszpańskiego (o angielskim nie wspominam, bo to dziś standard obowiązkowy)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
To ze koedys ktos zlepil pare jezykow to znaczy ze to w jakis sposob wartosciowe?
Gaelickiego, galicki to by byl z Galii
@callmemiro: Każdy język to zlepek innych języków; podejrzewam, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, iloma zapożyczeniami i kalkami językowymi posługujesz się codziennie.
@TheFourthHorseman: Bardzo ładnie brzmi ten język. Znam angielski, niderlandzki i niemiecki, więc dla mnie świetna ciekawostka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trochę brakuje wzmianki o zapożyczeniach z niderlandzkiego,
@rraaddeekk: a polskiego po co się uczą? Nie lepiej od razu niemieckiego czy angielskiego?