Wpis z mikrobloga

Jako iż w ostatnim wpisie wywiązała się ciekawa dyskusja na temat nowego #torment postanowiłem przekleić mój komentarz i stworzyć z niego wpis. Zapraszam do konstruktywnej dyskusji.

Mnie jak na razie nowy Torment nie porywa. Znaczy gra się fajnie, czuć klimat ale jest sporo rzeczy które mi się nie podobają:
1) Nie podoba mi się brak nagradzania gracza, za nietypowe rozwiązanie questu. W orginalnym Tormencie jak miałeś odpowiednie statystyki to podczas jednej rozmowy mogłeś tak zagiąć NPC-a, że dostałeś tyle expa za odpowiednie opcje dialogowe, że wbijałeś level. Tutaj za użycie rozwiązania które spłuka cię z połowy inteligencji nie dostaniesz nic expa a za bezsensowne klikane w każdą opcję dialogową czasem dostaniesz jakieś ochłapy typu 2 xp.
2) Nie podoba mi się również "socjalistyczne" podejście co do sposobu rozwiązywania questa. Chodzi o to, że zawsze dostaniesz taką samą ilość doświadczenia, niezależnie czy wybierzesz dobra czy złą stronę, czy użyjesz inteligencji czy siły, zawsze dostaniesz po równo.
3) Dalej, zupełnie nie trawie tego marnowania cech podczas testów, zmusza to gracza do bezsensownego biegania kółek po mieście, żeby odpoczywać.
4) Kolejna sprawa do balans fabuła/walka, poszło to bardzo w złą stronę, bo można prawie w 100% "unikac niepotrzebnych walek" ( ͡° ͜ʖ ͡°) i w zasadzie nie chodzi o samo unikanie walk, tylko o ich brak jeśli ktoś by jednak chciał pomachać mieczem. W P:T mimo iż kwestie fabuły były na pierwszym planie, to gra czasem zmuszała do walki a czasem dawała swobodę typu Podsigil czy kostka mordonów, w każdym razie było gdzie poexpić czy pogrindować jak znudziła się fabuła a w końcu robimy mocarną postać na miarę pół-boga, żeby potem komuś wpier.. :)
Jak to mawiał Dakkon w P:T "Równowaga we wszystkim" Tu tej równowagi zabrakło. Brakuje zadań w stylu sztapmpowego: wyczyść piwnice ze szczurów.
5) Z innych rzeczy nie podoba mi się cały interfejs postaci, wygląda jak z jakiegoś mass efecta :) grafika w porównaniu do Pillarsów czy nawet Tyranny też nie powala.
6) Nie ma też czegoś, co jest nieodłączną cechą rpg czyli pogoni za artefaktami, przedmioty są niestety ale nijakie, mogłoby ich równie dobrze nie być a całą grę można by skonczyc z początkowym ekwipunkiem.
Nie chodzi o zasypanie gracza non stop lootem jak w Wiedźminie ale chociażby nagradzanie tak jak chociażby Kruszyciel Serc z klątwy, Aegis-udręki za Glabrezu czy zakupy w kuźni Bogowców.
7) Niestety na razie jestem zawiedziony, co nie oznacza, że gra jest słaba, jednak jeśli chodzi o duchowego następce to według mnie nie podołała. Tyranny zrobiło na mnie ostatnio lepsze wrażenie, tak że zachciałem zagrać 3 razy pod rząd na różnych poziomach trudności (co rzadko mi się zdarza)
Wydaje mi się, że autorzy za mocno skupili się na opisach, dialogach i warstwie fabularnej, i nie mam tu nic do zarzucenia ale zaniedbali całą resztę. W moim personalnym rankingu gra ma naciągane (ze względu na sentyment) 8/10.
Zaznaczam oceniam grę jako, duchowego następce P:T i pod tym względem jest krytyka. Jeśli miałbym oceniać samą grę nie nawiązując do P:T (da się tak?) to dałbym jedno oczko więcej a kilka punktów byłoby usuniętych. Kiedyś był taki gatunek gier nazywały się przygodówki, nie wiem czy dalej je robią. Tam nie było walki, była fabuła, były opisy, zagadki. Mam wrażenie, że nowemu Tormentowi bliżej do przygodówki niż rasowego cRPG.
#rpg #crpg
  • 21
@m00n: w 2 punkcie nie widzę nic złego niby dlaczego gra ma faworyzować dobrą czy złą stronę.Powiedz mi czy da się np wymusić lepszą nagrodę(nie mam na myśli expa) za wykonanie zadania np używając retoryki albo innej metody perswazji ?.Jeśli to prawda z nijakimi przedmiotami to lipa,bo ja zawsze lubiłem dobry sprzęt który boostował postać :D
@Hafr: Dlatego, że np rozwiązanie zadania grając złym charakterem może być trudniejsze, bo trzeba przebranąć przez ciężką walkę albo mieć niesamowitą perswazje, może za to dobra ścieżka zaprowadzić nas w miejsce które byłoby niedostępne dla złej ścieżki, gdzie można by było znaleźć jakiś unikatowy przedmiot albo przeprowadzić rozmowę, która na stałe doda nam +1 do cechy. Rozwiązań jest wielu a tu jest wszystko na jedno kopyto. Nieważne czy naprawimy czy zepsujemy
@m00n: Idąc dalej tym tropem w P:T czy w BG:1 można było przez złe rozłożenie punktów można było zablokować całą grę (BG1 na 100%, PT nie jestem pewien) i nie dało się popchnąć wątku do przodu. Myśle, zę po częsci jest to celowo działanie abyśmy gdzieś się zblokowali, rozwiązania są trzy w tym wypadku (moim zdaniem): 1) Za odpowiednią opłatą rozdział punktów od nowa (taki motyw był w PoE) gdy się
jeśli chodzi o duchowego następce to według mnie nie podołała.


@m00n: nie było szans, by podołała. Planescape: Torment to gra genialna i jedyna w swoim rodzaju. Im szybciej się pojmie, że najlepiej cieszyć się grą jako samodzielnym produktem tylko w pewnych kwestiach nawiązującym do P:T, tym będzie lepiej dla samego gracza. Zresztą dochodzę do wniosku, że to całe "duchowe następstwo" jest niemądre: Underrail jest w wielu kwestiach zupełnie inny niż pierwsze
@Lisowczyk:

w BG1 kiedyś mój znajomy nie przeszedł bo nie pomógł z tym mieczem pierwszej wiosce, a na koncu walczac z ostatnim bosem trzeba bylo go użyć


Rozwiniesz? Nie pamiętam niczego takiego
@Lisaros: Masz rację. Dodam tylko, że to nie mój wymysł z tym duchowym następcą, bo po Wastelandzie 2 już się nauczyłem, że nic z takeigo gadania nie wychodzi ale to był chwyt marketingowy twórców więc ich teraz z tego rozliczam ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jako niezależna gierka to gra się bardzo przyjemnie :)
@PerkoS: Nie chcę Cię teraz wprowadzać w błąd, ale nie mógł się cofnąć fdo candlekeep czy wejść tam do czegoś, co było bezpośrednio pwiazne z jakimś zadaniem z prologu a było niezbędne żeby dopaść Sarevoka, nie chce tu teraz bajać, podpytam o dokładnie xD ale to było z 15 lat temu jak nie dalej :) mam nadzieje, że będzie pamiętał.
@m00n: Mnie tez gra nie porwała. Co więcej doznałem wielkiego zawodu... Ale nie odważyłbym sie oceniać tej gry w skali 1-10, bo wiem ze dałbym za niską notę. A ta gra po prostu nie jest dla mnie. Podpisuje się czterema łapami pod wszystkim co napisałeś i dodałbym od siebie parę... ale widziałem już jaki linczują ludzi za podobne argumenty wiec sobie odpuszczę.
@m00n: mnie odepchnęła. Dalem jej okolo 4-6h czasu. Ale tak jak mowie to gra bardzo specyficzna. Przede wszystkim dla tego, że trzeba się przez nią przedzierać jak przez książkę. Co jest wielką zaletą jeśli ci się podoba świat. Mnie znużył, wiec nie mam tam czego szukac ;P