Wpis z mikrobloga

@lebki: miałem tak samo jak byłem gówniakiem :)

z 4 zestawów lego jakie miałem ( oczywiście różnych typów, z czego 2 naprawdę małe) budowało się najbardziej wymyślne konstrukcje jakie się dało.

teraz kupuję lego bez opamiętania dla swoich pociech - ale chyba za dużo dostali bo nie doceniają tego co mają :/
mają #!$%@?ście ogromne pudło z klockami ale wyciągają je może raz na miesiąc....

ehh.... co się robi z tym
@blogger: Mój syn to samo. Pełna kolekcja Ninjago w tym Perła Przeznaczenia, za którą wywaliłem 400 cebulionów i wszystko leży i zbiera kurz. A na hasło "może byś wziął instrukcje i odbudował kilka zestawów" ma minę taką, jakby miał to robić za karę.
@lebki: mi jeszcze chodzi po głowie jeden z zestawów starej serii pirates...

Pamiętam z czasów przedszkola (sic!), jak na półce stała dumnie prezentując się - warownia gwardzistów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nie pamiętam czy był to zestaw 6276 czy 6277 :/

najchętniej kupiłbym oba :)

http://images.brickset.com/sets/images/6277-1.jpg

ale mam wrażenie że po wyciągnięciu go pudełka i ułożeniu zostałby rzucony w kąt i zapomniany :/
Pobierz blogger - @lebki: mi jeszcze chodzi po głowie jeden z zestawów starej serii pirates.....
źródło: comment_ih5ajR1gaFZY0XVqB7gkkgCrAA2zrG0h.jpg
@blogger: Sięgnąłem pamięcią do 1989 roku, w którym dostałem "największy" z moich zestawów. Zamek, który jak mi się wtedy wydawało był ogromny :) Pudełko było takie kozackie, bo podnosiło się przednią klapkę i widać było klocki przez plastikowe okienka. Teraz po latach widzę, jak malutki w rzeczywistości był ten zestaw i na dzisiejsze realia kosztowałby pewnie max 80 zł. Wtedy rodzice nie dość, że "wystali" go w Pewexie, to wydali na
Pobierz lebki - @blogger: Sięgnąłem pamięcią do 1989 roku, w którym dostałem "największy" z m...
źródło: comment_5EczXCuGmElTmB6WUxlUQxRtCGMqSSTg.jpg