Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie mam konta, nie jestem mirkiem, nie przeglądam mikroblogu, czytuję co ciekawsze z głównej - tyle o mnie.

Problem: z kobietą.

Tak się życie ułożyło, że wyszedłem za tzw pannę z dzieckiem. Nie oceniam jej za to, każdy mógł popełnić błąd.
Pokochała mnie ze wzajemnością, miłością tym większą, że ją przyjąłem taką jaką jest, z dzieckiem.
Dla jej dziecka - córki - staram się przekazać męskie wzorce, zachować się jak ojciec, bo jej własny ojciec tak po ludzku to kawał bydlaka.
I wszystko byłoby super, z tym że ja z kolei widzę różnicę w jej byciu matką wobec swojej córki, a wobec naszego synka.
I martwi mnie to. Preferuje dziecko które nie jest nasze - a jej. WObec syna jest obiektywnie nie sprawiedliwa - za podobne przewinienia każe niewspółmiernie, oraz widzę oziębłość w stosunku do niego. Boli mnie to, i nie wiem jak się zachować. Tak, wiem - życie nie jest bajką.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #dzieci #rodzicielstwo #truestory

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: to nie musi być kwestia faworyzowania. Wcale nie jest łatwo po przerwie znów sobie uświadomić, że ten malutki człowiek potrzebuje więcej wyrozumiałości. Zwłaszcza jak starsze dziecko już jest "ustawione" - łatwo pomyśleć, że młodsze robi coś przez złośliwość. Póki nie porozmawiasz z żoną nie bedziesz wiedział. A może ona nie zdaje sobie z tego sprawy?