Wpis z mikrobloga

@Jednobrewy: Dzięki z chęcią przeczytam! A grałeś w CWSŚ? Do tej pozycji zachęca mnie uniwersum Warhammera i fakt, że to ostatni dodruk. Co prawda czytałem o słabym skalowaniu i tej asymetrii, gdzie niektórzy zarzucają brak balansu.
gdzie niektórzy zarzucają brak balansu.


@PanBekon: brak balansu masz tylko jesli grasz w 2-3 osoby i jeden z graczy gra Khornem ktory wtedy ma przewage ( przy czym grajac z Szczurem troche juz to jest niwelowana kwestia )
@PanBekon: Nie grałem, ale wiem jak się prezentuje w stosunku do Blood Rage :) Ten temat bardzo często się przewija. Chaos to bardzo dobra gra, warta zakupu, wielokrotnie go rozważałem, ale mam już BR a zaraz będzie Rising Sun na Kickstarterze. Co do balansu to pewnie na początku będzie wygrywać Khorne, dopóki inni nie nauczą się go odpowiednio tłamsić. Niestety tego typu gry wymagają co najmniej kilku partii, by zauważyć pewne
@Jednobrewy: A miałeś może styczność z dodatkami do BR? Są obowiązkowe, wprowadzają dużo zmian czy raczej nie odczuje się dużej różnicy w rozgrywce? Bo o szczurze do Chaosu słyszałem, że to "must have".
@PanBekon: Tak, mam je wszystkie, reckę pewnie wrzucę na dniach. W skrócie nie są konieczne. Bogowie to dobry dodatek, podczas gry ciągle dwie prowincje mają jakiś modyfikator ze względu na obecność boga (w każdej grze losujemy 2 z 6 dostępnych). Mistycy z kolei to nowa jednostka, ale nie każdy jej użyje podczas gry, ponieważ należy wydraftować odpowiednie karty. Zależnie od karty, mistyk może mieć inną zdolność. Dodatek dla piątego gracza to...
@Jednobrewy: Niestety sam cierpię na sam syndrom tzw "kolekcjonera" haha. Dzięki za pomoc. Tobie @aryss: również. Zastanowię się jeszcze ale przekonuje się coraz bardziej na stronę BR szczególnie że często gram z osobami początkującymi.
@PanBekon: Grałem w obydwie pozycje, jednak w chaos o kilka partii więcej. Chaos ma węższe ścieżki prowadzące do zwycięstwa, gdyż taktyka zdeterminowana jest przez zestaw unikalnych kart przypisanych każdemu z bóstw. ponadto granie każdą z potęg jest całkowicie asymetryczne. Gra ta jest zdecydowanie trudniejsza znalezieniu taktyki, ale według mnie posiada głębię, która lubię w grach planszowych. To są gry, w których należy przeszkadzać przeciwnikom. I tak dla przykładu w chaosie zawsze
@Jednobrewy: Jeżeli chodzi o dodatki do gier, to wyznaję zasadę, że ich zwyczajnie nie kupuję, chyba, że jest to moja ulubiona gra lub mam już tak wiele partii rozegranych, że przydaje się odświeżenie pozycji. Lepiej według mnie kupić dwie gry niż jedną z dodatkiem.
@klpt12: Ja jestem wręcz uzależniony od dodatków. Lubię mieć komplet wszystkiego. O ile liczbę gier zredukowałem do okolic 30-40 to BGG mówi, że ogólnie pudełek mam ponad 130 jeśli doliczyć dodatki.