Wpis z mikrobloga

miałem dziś zajęcia z takim młodym doktorem. Gościu nam objaśnił kryteria zaliczenia przedmiotu i powiedział co będziemy robić i powiedział, że bardzo przeprasza, ale musi wyjść odebrać ważny telefon. Wyszedł a ja postanowiłem że wykorzystam chwilę na odlanie się. Idę do kibla, robię co mam robić, a w kabinie obok słyszę takie głośne stękanie: YYYYyyyYYYyyy. xD i tak z parę razy. No nic, zdarza się. Wychodzę, myję ręce a w tym momencie, wychodzi z kabiny ten doktor xD jego mina mnie zniszczyła, strzelił buraka, uciekł szybko, chyba nawet rąk nie mył xD Brakowało tylko, żeby powiedział: Niech pan o tym nikomu nie mówi xD
#gownowpis #bekazestudbazy
  • 4