Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@starface: zgadzam się w 90% bo końcówka jest debilna,co ma wspólnego kochanie i szanowanie przyrody do przycięcia 3 metrowej sosny w ogrodzie?Ustawa jest zla,bo pozwala na wycinanie hektarów lasu ale ja jako obywatel mam święte prawo do robienia w moim ogrodzie co mi się podoba jeśli nie zagraża to życiu innym osób,ludzie którzy krytykują tą ustawę w 100% chyba nigdy nie posiadali domu z ogrodem na wsi albo nie byli
  • Odpowiedz
@Hamouma: demonizujesz w drugą stronę. Jeśli drzewo w czymś przeszkadza to nawet przy za bardzo restrykcyjnej starej ustawie dało się je wyciąć / przyciąć. Wycinałem przy domu 2 drzewa, jedno trochę usychało i było brzydkie, drugie za bardzo zaczynało wchodzić na dom. Wizyta pani z jakiegośtam działu i dali pozwolenie bez żadnego gadania, przy okazji zrobiłem sobie pozwolenia na kilka innych - na wszelki wypadek bo planuję remont i rozbudowę
  • Odpowiedz
@DzonyNajedzony: nie rozumiem co widzisz zlego w tym,że sądziad ma ochotę wyciąć drzewa na swojej wlasnej prywatnej posesji i zrobić tam betonowy parking.Albo podaj mi jakieś źródla mówiące o tym,że jeśli tak zrobi 10000 osób w swoich ogródkach to ucierpi na tym ekosystem
  • Odpowiedz
@Hamouma: ponoć jedno drzewo to tlen dla 2 osób? Ja wiem, że mam takie samo prawo do widoku zielonych trawników z okien jak sąsiad do widoku betonowych placów ale po to są te wszystkie przepisy, żeby dobrze żyło się uśredniając wszystkim a nie jednostkom kosztem uśrednionych wszystkich. Jednostki muszą się dopasować do tego co che większość. A jak nie pasuje to kupujesz dom na odludziu, nie przeszkadzasz wtedy nikomu i
  • Odpowiedz
Moim zdaniem powinni w starej ustawie zmienić limity wieku/obwodu drzew i ilość do wycinki bez pozwolenia.


@DzonyNajedzony: Dokladnie. Opłaty rzeczywiście sięgały absurdalnych kwot (szczególnie jeśli ktoś miał pecha i miał kiedyś na działce posadzone coś egzotycznego), ale to co zrobiono to szkodnictwo. Można było na spokojnie, konsultując, zmodyfikować starą ustawę.
  • Odpowiedz
@urs6: Wiesz, ja naprawdę staram się myśleć szeroko i generalnie zgadzam się z narracją Razem, ale patrząc na stopień bierności tego społeczeństwa, tego jak ludzie mają wszystko w dupie, jakiś taki ich patologiczny indywidualizm i jak bardzo mają wywalone na sprawy wychodzące trochę dalej niż czubek własnego nosa, to krew człowieka zalewa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@starface: ja myślę, że tutaj przesadzają, z tym "źródełkiem". Dopiero co przecież była spora dyskusja, że pomimo 500+ poparcie dla PiSu nie wzrosło, tak jak się spodziewała sama partia.

Po prostu kwestia ekologii interesuje ludzi, którzy i tak zagłosowaliby na PO czy N. albo Razem. Ludzie, którzy głosują na PiS mają w dużej większości w dupie kwestie ekologii czy drzew.
  • Odpowiedz
W dużej części tego elektoratu nie ma poczucia, że istnieje coś takiego jak dobro publiczne. To jest elektorat sprywatyzowany


@starface: Beka jak inni socjaliści dwoją się i troją, żeby z PiS zrobić złych prywaciarzy, antysocjalistów, kapitalistów i kułaków. Elektorat PiS sprywatyzowany, dobre. To chyba jedyna ich ustawa zwiększająca własność prywatną. I to jak widać w kontrowersyjnej sprawie.
  • Odpowiedz
Wizyta pani z jakiegośtam działu i dali pozwolenie bez żadnego gadania


@DzonyNajedzony: Stary, ale Ty serio nie widzisz jaki to jest absurd? Drzewo na Twojej działce zaczyna Ci robić problemy, a Ty potrzebujesz pozwolenia od babki, która jest zatrudniona za pieniądze pochodzące m.in. z Twoich podatków. Przecież to jest, kurcze, absurd.

Mój sąsiad najchętniej wyciąłby wszystkie drzewa bo mu liście spadają jesienią i wybetonował ogródek bo lepiej się odśnieża
  • Odpowiedz
@sowiq: ale o to chodzi, ze jak jest powód do wycinki drzew to baba z urzędu problemu nie robi i zawsze pozwala a jak ktos chce sobie wyciąć 200letnie dęby na pustej działce albo wyciąć w pień las bo chce na tym zarobić kosztem przyrody (i pośrednio społeczeństwa) to mu ta sama baba nie pozwoli. Po to jest pozwolenie potrzebne żeby debile bez umiaru nie wycinali w pień wszystkiego jak
  • Odpowiedz
jak jest powód do wycinki drzew to baba z urzędu problemu nie robi


@DzonyNajedzony: Otóż to. Powód możesz mieć lub nie, a babka z urzędu będzie miała zły humor i Ci nie da pozwolenia. Mało było takich sytuacji?

Pozwolenia na wycinkę drzew weszły w życie raptem kilka lat temu. A jakoś drzewa na działkach i lasy przetrwały wcześniejsze czasy. Przestańcie w końcu traktować dorosłych ludzi jako niedorozwiniętych debili!

Metoda małych
  • Odpowiedz
@starface: @Pliskin: @Hamouma: Owszem, ta cała sprawa jest kuriozalna, bo nagle okaże się że duża część miejskiej(poza parkami) zieleni znajduje się na działkach prywatnych. A wcześniej dane "miasto" gdzie było? W jaki sposób dbało o miejską zieleń? Zawsze można było np. jedna działkę przeznaczyć na nasadzenie roślinności, ale nie, po co. Lepiej opchnąć deweloperowi. Ewentualnie jeśli ktoś ma jakieś roszczenia to można by mu wypłacić odszkodowanie,
  • Odpowiedz