Aktywne Wpisy
kawalerka15k +62
Ten artykul dobrze pokazuje kolejne zjawisko, ktore mnie (i stawiam ze nie tylko) zniecheca do posiadania dzieci, a nie jest tak powszechnie poruszane. Mianowicie potezne peer pressure wsrod rodzicow na to by, parafrazujac z angielszczyzny, dotrzymywac kroku z Jonesami. Chcac miec dziecko w tych czasach trzeba sie pogodzic z tym, ze olbrzymie pieniadze - z punktu widzenia gospodarstwa domowego zarabiajacego 2 srednie krajowe - beda isc na to, by dziecko mialo takiego samego smartfona, jechalo na wakacje w egzotyczne miejsca jak inni. Dzieci literalnie prezentuja gdzie jada na wakacje przed cala klasa. Nawet jakies kolonie w Polsce kosztuja kilka tysi i ciezko sie na nie zalapac, a ludzie biora tzw. kredyty wakacyjne xD
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
czykoniemnieslysza +409
Na zdjęciu samurajowie z okresu wojny secesyjnej (albo nawet później)
#ciekawostki #japonia ##!$%@?
@zkandal:
A wszystko to przez niemal święty w japoński konserwatyzm.
- mitu samuraja
- "egzotyki"
Kto tworzy mity? Europa, ew. Europa/USA. Dla nich taki samuraj to była egzotyka. A otoczka wokół samurajów, szczególnie dla prymitywnych amerykanów, to było coś. Więc i miecz urósł...
@surival: dlaczego mam porównywać muszkiet z M16?
@zkandal: Bo napisałeś tak jakby to w Japonii supermistrzowie arcymiecznicy to wymyślili, kiedy w Europie to było znane jeszcze pewnie przed naszą erą. Co najwyżej robili to po prostu inaczej. Jeden pomysł na który nie wpadli w Europie kontra setki, na które nie wpadli tam.
@mowiejakjest: najlepsza na Rooku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zastanówcie się. Ktoś musiał totalnie wziąć w łapę za ten przetarg. Imperium musiało takowy rozpisać bo od samego początku to byli legaliści i biurokraci. Potrzebowali opancerzonej broni o dużej sile rażenia, która będzie zdolna działać na trudnym terenie, także na
do perfekcji opanowali sztukę robienia ostrza, miecz mogliby zrobić sporo lepszy np. przez dodanie jelca zamiast jakiejś mikro płytki udającej osłonę dłoni.
@stahs: Powiedz to milionom Japończyków uprawiającym kendo, iaido, jodo. Do tego pokrewne dyscypliny jak naginata do, tankendo itd. Także w aikido cały czas miecz jest obecny. Więc mówienie, że kult miecza w Japonii jest zapominany jest głupotą. Jasne, w pewnym stopniu to wszystko ewoluuje, ale wciąż są tam osoby zajmujące się wytwarzaniem wysokiej jakości
No i wspomniany przeze mnie izolacjonizm - póki nie było potrzeby urozmaicania uzbrojenia, to nikt nie myślał o lepszych mieczach.
Kendo uprawia teraz ok 1,5mln Japończyków (czyli trochę ponad 1%), jak zakazali Kendo po wojnie dotknęło to podobno 8 mln ćwiczących (to da jakieś 10%, bo populacja Japonii była wtedy mniejsza, ale nie wiem dokładnie jaka) Tak czy owak zainteresowanie tym sportem spadło na oko dziesięciokrotnie, dlatego napisałem POWOLI zapominany.
Poza tym pisałem o kulcie, oglądałem reportaż o kendo, w którym stary mistrz
@zkandal: Co? Jakiego chlastania zweihanderem? Jak już się w ogóle cokolwiek chlastało tym zweihanderem, to piki podczas nacierania na falangę. Normalnie używało się go bardziej jak włóczni i to też były oszczędne ruchy. Z całym szacunkiem, ale japońska szermierka przy europejskiej jest chyba jednak względnie prymitywna. Japończycy z ruchu wydobycia miecza robili filozofię, bo im się nudziło a chłopi podczas mordowania i tak
To po co w tych zweihanderach te niedorzecznie duże jelce? Jeśli szermierka czymś takim nie była praktykowana to po co powiększać niepotrzebnie masę broni.