Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć-bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga.
@Kundzio1500: To jest opis pustki w środku człowieka. Braku uczucia którego nie dostał od rodziców - głównie ojca. I dostał obsesji: miłości, o której ciągle mówił bardzo głęboko i śmierci z powodu braku miłości, oraz braku akceptacji samego siebie (bo to składnik miłości którą należy dać dziecku). Często taki los spotyka na ogół wrażliwych mężczyzn (tej wrażliwości w sobie nie lubił co nie jest dziwne, bo szacunku to nie przynosi,
Sporo podobieństw widać tutaj, ale oczywiście nie jest to takie proste. Sam mam coś podobnego, tak mi się zdaje, ale jestem świadomy tego, więc jest mi łatwiej samemu walczyć z pewnymi cechami. Niektóre jednak są niemożliwe do naprawienia w samotności.
Winą za infantylne zachowania i niemożność sprostania wymogom dorosłego życia obarcza się ich samych, nie rozumiejąc, że osoba niedojrzała nigdy nie będzie w stanie poczynić kolejnego kroku na drodze rozwoju o własnych siłach. Tylko cierpliwa miłość i akceptacja ze strony najbliższego otoczenia, a często również pomoc mądrego terapeuty, może sprawić, że na szarym niebie zniekształconych uczuć pojawi się wreszcie słońce nadziei.
Ale nie w Polsce i nie z naszymi księżniczkami, które patrzą jak na wybrakowanego gdy się je potrzebuje w "ten" sposób, lub okaże słabości...
@nowywinternetach: troche myslenie #!$%@?. Ten czlowiek potrzebowal dobrego psychiatry, a nie wyidealizowanego uczucia. Czesto okazuje sie, ze upragniona milosc nie rozwiazuje problemow i mimo staran samopoczucie jest na tym samym, #!$%@? poziomie.
Nie w temacie samego Beksińskiego, ale p. Ewa Kikta uczyła mnie w Liceum języka angielskiego. Dopiero po przeczytaniu książki 'Portet podwójny' dowiedziałem się, że byli przyjaciółmi. Najlepsza nauczycielka angielksiego jaką miałem. Nauczycielka z pasją. Chciałbym jeszcze kiedyś ją spotkać i podziękować za przygotowanie do matury.
Gdyby dostał miłość i był dobrze kierowany na terapii to kto wie? Może by żył, może by osiągnął więcej. Ale nie w Polsce i nie z naszymi księżniczkami, które patrzą jak na wybrakowanego gdy się je potrzebuje w "ten" sposób, lub okaże słabości...
@nowywinternetach: #!$%@?, że głowa boli. Jakaś kobieta miała z nim być w ramach czynu społecznego, czy z litości? Taki rodzaj bezwarunkowej miłości można otrzymać tylko od rodziców,
@anymous: Nie. Żeby związek był udany, obie osoby muszą być dojrzałe i mieć oparcie w sobie nawzajem. Kiedy jedna osoba jest mentalnym dzieckiem, to nie ma na to szans.
@Marbarella: No okej księżniczko, widać zabolało bo to o Tobie i się uruchomiłaś. Wy nie tylko z powodów chorobowych odtrącacie, a wielu wielu innych, gdzie nie spełnia się wygórowanych wymagań, to też nawet jakiegoś poświęcenia i empatii nie ma co oczekiwać. Z resztą po samym doborze słownictwa nie chciałbym mieć z Tobą do czynienia więc mnie nie dziwi jakie masz podejście do drugiego. Niewnikliwe, zimne, oschłe, roszczeniowe, nieempatyczne. Obyś tylko nie miała dziecka, bo wychowasz je dokładnie tak samo. Na zimno. A potem jak będzie miało problem to odtrącisz, zapominając że to rodzice powodują takie problemy u swoich dzieci.
Tak jak jest tam napisane w linku który podałem (zapewne nawet nie przeczytałaś, ale do komentowania pierwsza). Osoby niedojrzałe emocjonalnie (nie ze swojej winy to mają, przypominam) są odtrącane, ale gdyby dać im dojrzeć w relacji, wypełnić deficyty oraz jednocześnie podjąć leczenie terapeutyczne, to by z tego wyszły.
Osoby niedojrzałe emocjonalnie (nie ze swojej winy to mają, przypominam) są odtrącane
@nowywinternetach: ale co to wlasciwie znaczy niedojrzalosc emocjonalna? Z moich obserwacji wynika, ze wiekszosc ludzi w dowolnym wieku, nawet tych po 50 mozna nazwac niedojrzalymi emocjonalnie a mimo to wchodza w zwiazki i zakladaja rodziny. Twoje posty pachna #!$%@?. Obwinianie mechanizmow psychologicznych jest chyba najwieksza podpora dla osob, ktore nigdy nie przyznaja sie przed soba, ze samotnosc jest
ale co to wlasciwie znaczy niedojrzalosc emocjonalna?
No widzisz, wypowiadasz się też, a nie przeczytałeś linku który podałem. Tam masz opis tego skądinąd zaburzenia procesu rozwoju człowieka, co jest ewidentnie zbadane i powodem jest błędne wychowanie. Np. bardzo dużo osób z domów dziecka ma później duże problemy ze sobą, bo nie dostały jako dzieci odpowiedniego uczucia, więc i nie wykształciły różnych mechanizmów obronnych pozwalających nie powielać dziecinnych
@nowywinternetach: Co Ty gadasz w ogóle xD A Tobie by spadł włos z głowy, gdybyś się związał z grubą i nieatrakcyjną dziewczyną? Dzięki temu nabrałaby pewności siebie i może kiedyś by schudła. To jak? Bierzesz?
To o czym mówisz to jest zupełnie inna sytuacja. Czym innym jest być z kimś i w trudniejszych momentach tą osobę wspierać, a czym innym związać się z człowiekiem, który wymaga zajmowania się nim bez
@nowywinternetach: alkoholik z trzydziestoletnim stazem w rodzinie, zaburzenia lekowe i tak dalej, no ale dawaj jeszcze pare linkow, bedziemy sie diagnozowac przez mirko xD Takiego #!$%@? przeczytalem wiecej niz moze ci sie wydawac i moglem sobie wybierac rozne rzeczy, ale to nadal trwanie w #!$%@?. Jezeli tak ci zalezy na tym, zeby miec nalepke "jestem skrzywdzony jak #!$%@?, mam na to ceryfikaty cztery" to zapraszam do specjalisty, ktory na pewno
który wymaga zajmowania się nim bez przerwy od samego początku i nawet nie można w razie czego na niego liczyć.
@Marbarella: Nie wyolbrzymiaj. Nawet nie wiesz na czym miałaby polegać relacja z takim człowiekiem, a opisujesz to tak jakby ten ktoś żył jak 3 latek, którego nawet karmić trzeba. W ogóle nie wiesz o czym mówisz.
A Tobie by spadł włos z głowy, gdybyś się związał z grubą i nieatrakcyjną
Czesto okazuje sie, ze upragniona milosc nie rozwiazuje problemow
@s0ma: A jeszcze Cie o to spytam. A jak jednak rozwiązuje/rozwiązała? Co Ty na to? Dopuszczałeś w ogóle taką możliwość? Czy dobroć, wsparcie, troska, opieka, miłość okazana drugiemu ma nie pomagać? Czy poszedłeś w drugą stronę, "moja wina, sam sobie radzę, bez nikogo".. bo nie ma innego wyjścia na ten moment? Ludzie często wybierają pewne rzeczy raz z wygody, dwa, ze
Idiotom cieszącym się z potencjalnej wygranej Trumpa przypominam, że Trump chce wyprowadzić USA z NATO. Więc zastanówcie się 3 razy zanim coś głupiego napiszecie znowu. #usa #trump #wybory #swiat
Tomek Beksiński w liście do Ewy Kikty
#cytaty #cytatywielkichludzi #ksiazki #beksinski #depresja #feels #feelsy
http://psychika.net/2009/12/jak-niezaspokojenie-emocjonalne-w.html
Gdyby
@nowywinternetach: troche myslenie #!$%@?. Ten czlowiek potrzebowal dobrego psychiatry, a nie wyidealizowanego uczucia. Czesto okazuje sie, ze upragniona milosc nie rozwiazuje problemow i mimo staran samopoczucie jest na tym samym, #!$%@? poziomie.
Komentarz usunięty przez autora
@nowywinternetach: #!$%@?, że głowa boli. Jakaś kobieta miała z nim być w ramach czynu społecznego, czy z litości? Taki rodzaj bezwarunkowej miłości można otrzymać tylko od rodziców,
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak jak jest tam napisane w linku który podałem (zapewne nawet nie przeczytałaś, ale do komentowania pierwsza). Osoby niedojrzałe emocjonalnie (nie ze swojej winy to mają, przypominam) są odtrącane, ale gdyby dać im dojrzeć w relacji, wypełnić deficyty oraz jednocześnie podjąć leczenie terapeutyczne, to by z tego wyszły.
@nowywinternetach: ale co to wlasciwie znaczy niedojrzalosc emocjonalna? Z moich obserwacji wynika, ze wiekszosc ludzi w dowolnym wieku, nawet tych po 50 mozna nazwac niedojrzalymi emocjonalnie a mimo to wchodza w zwiazki i zakladaja rodziny. Twoje posty pachna #!$%@?. Obwinianie mechanizmow psychologicznych jest chyba najwieksza podpora dla osob, ktore nigdy nie przyznaja sie przed soba, ze samotnosc jest
No widzisz, wypowiadasz się też, a nie przeczytałeś linku który podałem. Tam masz opis tego skądinąd zaburzenia procesu rozwoju człowieka, co jest ewidentnie zbadane i powodem jest błędne wychowanie. Np. bardzo dużo osób z domów dziecka ma później duże problemy ze sobą, bo nie dostały jako dzieci odpowiedniego uczucia, więc i nie wykształciły różnych mechanizmów obronnych pozwalających nie powielać dziecinnych
To o czym mówisz to jest zupełnie inna sytuacja. Czym innym jest być z kimś i w trudniejszych momentach tą osobę wspierać, a czym innym związać się z człowiekiem, który wymaga zajmowania się nim bez
@Marbarella: Nie wyolbrzymiaj. Nawet nie wiesz na czym miałaby polegać relacja z takim człowiekiem, a opisujesz to tak jakby ten ktoś żył jak 3 latek, którego nawet karmić trzeba. W ogóle nie wiesz o czym mówisz.
@s0ma: A jeszcze Cie o to spytam. A jak jednak rozwiązuje/rozwiązała? Co Ty na to? Dopuszczałeś w ogóle taką możliwość? Czy dobroć, wsparcie, troska, opieka, miłość okazana drugiemu ma nie pomagać? Czy poszedłeś w drugą stronę, "moja wina, sam sobie radzę, bez nikogo".. bo nie ma innego wyjścia na ten moment? Ludzie często wybierają pewne rzeczy raz z wygody, dwa, ze