Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mojej dziewczynie spoznia się okres. Rózowy zaczyna fiksowac.
kochaliśmy się 2 razy od ostatniego okresu (raz w czasie ostatniego okresu z końcem w jej dłoni, drugi raz tydzień przed planowanym okresem z końcem w pochwie jednak w prezerwatywie. po skończeniu p----------a sprawdzona i brak uszkodzeń mechaniczych.) Jestem pewny (a raczej byłem), że nie ma szans na ciążę. Zazwyczaj miała regularne co do dni. Tłumacze jej, że to może być skutek zmiany mieszkania (miała przeprowadzkę ze swoja siostrą), albo skutek stresu sesją egzaminacyjną na studiach, która była w ostatnim miesiącu. POwinienem się martwić, że może dojść do jakiegoś niepokalanego poczęcia ?
#seksy #s--s #okres

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Różowa: Dobra colego teraz na poważnie. Kobieta jest płodna tylko kilka dni cyklu. Nie jest wcale tak łatwo zmajstrować gówniaka. Zaczynamy uproszczony wykład. Tylko jedna faza cyklu jest w miarę równa i powinna trwać około 14 dni (książki podają w skrajnych sytuacjach minimum 10, przy krótszej występują problemy z zagnieżdżeniem w macicy) - faza poowulacyjna. Od daty planowanej miesiączki odliczamy więc to magiczne 14 dni w tył i wychodzi nam w przybliżeniu moment, kiedy możemy najlepiej zapłodnić partnerkę.

Przykład książkowy: Laska ma cykl 28 dni. 28-14=14 - czyli jajeczko najpewniej było gotowe do zapłodnienia w czternastym dniu cyklu. Ok, jedziemy dalej. Jajeczko żyje ok. 24h + dla pewności dodatkowe 24h, a plemniki ok 72h (no w przypadku plemnika typu rambo może on sobie czekać max ok. 5 dni). Co oznaczy tyle, że partnerkę ewentualnie możesz zapłodnić (dajmy nawet wersję rambo) tylko między 9, a 16 dniem cyklu.

Teraz przejdźmy do twoich przebojów:
1) S--s w trakcie okresu - Okres u kobiet trwa zwykle ok. 5 dni + jakieś plamienia jeszcze potem ewentualnie. Teoretycznie zapłodnienie jest możliwe, ale tylko jeśli twoja laska ma turbo krótkie cykle np. jeśli miałaby być płodna 5 dnia cyklu, to cały musiałby trwać jakieś 24 dni. 24-14=10 Owulacja ok. 10 dnia i minus 5 dni życia twojego rambo
  • Odpowiedz
OP: Pierwszy s--s był dokładnie kilka godzin po rozpoczęci miesiączki(ten sam wieczór). Wykluczyłbym wtedy bo tak na prawde nie doszedłem podczas seksu tylko jakis metr od jej waginy. Drugi jak już napisałeś był jakieś 6-9 dni przed okresemm, więc już raczej po dniach płodnych.
Ogarniam tematy kiedy rozowe maja dni plodne i nie, ale z tym róznie. Może mój plemnik jak napisał @krolwsi był jakis rambo i sie teleportował przez
  • Odpowiedz
@Symmachus: Nawet gdyby były płodne, to jak plemnik miałby sie teleportować przez lateks ?


@krolwsi: Dla mnie to mało prawdopodobne, że ciąża. Ale brak kreski uspokoi różową i się okres pojawi. Sam OP napisał, że dostała furii macicy. Jak dopiero uczyłam się o takich sprawach strach przed ciąża powodował u mnie nawet dwutygodniowe przesuniecie xD A OP i jego różowy zbyt bardzo się przejmują, jeśli nie ufają prezerwatywom
  • Odpowiedz