Wpis z mikrobloga

@Shatter: W zależności jaki masz metraż - ale to bańka około tysiąca litrów, przy większych domach dwa. Nie patrz na ceny w necie, bo się załamiesz. Bufor ciepła robi się samemu - kupujesz beczkę o określonej pojemności z czarnej stali nierdzewnej, do tego materiały do izolacji. Zakładając, że masz spawarkę / kumpla ze spawarką, to koszt zrobienia takiego bufora to max 1000zł. Bufor działa na zasadzie sprzęgła, które wstawiasz w
  • Odpowiedz
@bambus94: eeee? U mnie Defro ślimakowy już 4 lata chodzi, u ojca 5, u znajomego chyba 7. U szwagra tak jak u mnie 4, ale z podajnikiem tłokowym i faktycznie były z nim kłopoty, dopóki serwis Defro mu czegoś nie wymienił w ramach gwarancji. Teraz działa jak złoto.
Problemów nikt nie miał żadnych. Najmniejszych. Nawet klinów nie zrywa.
  • Odpowiedz
@robertx: Taki bufor to trochę pic na wodę. Jak masz podłogówkę, to buforem jest cała warstwa wylewki. Ciężko sobie wyobrazić większy bufor wodny (ile go dasz? 1000litrów, 2000?) a i tak taki bufor jakim jest wylewka daje komfort maks na 12 godzin, może 24 jeśli nie przeszkadzają Ci wahania temperatur.
Nie ma się co oszukiwać. Dobrze dobrany kocioł na ekogroszek to minimum pracy przy maksymalnej opłacalności. W sezonie zimowym interesuje
  • Odpowiedz
@michal-suski: Troszkę jak z samochodami. Mój znajomy też sobie kupił, dał 1/4 tego co ja i też mu jeździ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Shatter: Łap: http://czysteogrzewanie.pl/instalacja-grzewcza/bufor-ciepla/
Na upartego możesz zrobić tak, żeby bufor odłączać / podłączać kiedy Ci się podoba, ale to bez sensu. Ciepła woda jest lżejsza od zimnej, i rozdziela się w buforze jak woda z olejem - na górze będziesz miał wodę ciepłą, skąd jest brana do instalacji CO, a na dole gdzie powrót z grzejników - zimną. Coś jak na tym obrazku:
W praktyce działa to tak:
Masz zimne grzejniki, bufor, wszystko zimne. Rozpalasz w piecu, piec w pierwszej kolejności (jak zawsze) ogrzewa swój płaszcz, z płaszcza woda trafia do bufora i dalej do układu CO. Nie zostaje w buforze dopóki się nie rozgrzeje cały baniak, od razu idzie w grzejniki, o to się martwić nie musisz - tempo w jakim ociepla Ci się dom pozostaje takie samo jak w tym momencie, różnica jest tylko w paleniu - jak masz już odpowiednią temperaturę na grzejnikach, to nie przymykasz dopływu powietrza (powodując tym samym gorze spalanie = dym, smolenie = sadza = #!$%@? lufty, komin = częstsze czyszczenie) tylko dalej grzejesz z pełną mocą - ogrzewając tym samym pozostałą wodę w buforze. Dzięki temu po kilku godzinach ostrego hajcowania (nie spalasz więcej paliwa - i tak byś to paliwo trzymał w piecu tylko na przymkniętym dopływie powietrza, żeby wody nie zagotować = paliwo poszłoby w komin) masz cały bufor ciepłej wody,
robertx - @michal-suski: Troszkę jak z samochodami. Mój znajomy też sobie kupił, dał ...

źródło: comment_2SaeWT1U8cuPYXf8zaKzN8boLxXBtS3Y.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Dead_Inside: Tylko bogatych ludzi stać na kupowanie #!$%@? rzeczy... Zamiast mieć coś zaraz, już, ale słabej bądź przeciętnej jakości, wolę kupić to później, odłożyć sobie pieniądze i kupić coś porządnego. Polecam ten styl życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@robertx: ok, pytanie. Skoro palisz głównie owsem to dlaczego nie typowo na biomasę? Na przykład Kostrzewa Twin Bio? Spali owies i pellet. Pytam, bo sam stoję przed wyborem pieca i nie wiem czy brać właśnie Defro czy może takiego Kostrzewę
  • Odpowiedz
@rolfik_r1: Zainteresuj się Granpalem.
Ja zdecydowałem się na Defro, ponieważ przy moim metrażu piec na sam owies musiałbym brać 35 lub 40 kw, a na to mi komin nie pozwala. Owies jest mało kaloryczny, do dobrze ocieplonej chałupki da radę sam, ale ja przy swoim metrażu i obecnym braku ociepleń, muszę mieszać go z czymś bardziej kalorycznym - czyli ekogroszkiem. Poza tym nie bez znaczenia jest dodatkowy ruszt na którym
  • Odpowiedz
@rolfik_r1: Drugi tydzień dopiero? ;-) Jeszcze Ci się nie raz zmieni pewnie. Czym chcesz przede wszystkim palić?

@rostfrei: Dzięki :-) Na tym monitorku to i filmy działają, tylko dźwięku niet ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@Dead_Inside: Dom zbudował dziadek, 30 lat temu. Dziadek kilka lat temu zmarł, a w tym roku wprowadziłem się tutaj ja z moją żoną, i powoli ogarniamy
  • Odpowiedz