Wpis z mikrobloga

@skyluker: mamy znajomych, którzy zamawiają. Trochę rozdajemy sąsiadom, trochę zabieram do pracy (słodyczy robię zazwyczaj dwie porcje z tego względu). Ale i bez tego mamy czteroosobową rodzinę, a córka właśnie intensywnie rośnie, więc czasem potrafimy wsunąć bochenek w dzień. Bez tego jemy jeden bochenek na dwa dni.
Gorzej z czasem, bo staram się to wszystko opisywać i publikować. Tłumaczenie jest najbardziej czasochłonne, czasem już nie mam siły robić korekty, na szczęście