Wpis z mikrobloga

Wracamy z współlokatorem z meczu LM. #krakow Oświecenia, do domu mamy raptem 500m, bo to samo osiedle. No i pod Biedronką zatrzymuje się jakieś ciemne chyba Audi A3 i wypada 4 dresów z klasycznym pytaniem:

- Za kim jesteście?

- Za nikim, LM oglądamy.

- No to wyskakiwać z tego co macie w kieszeniach?

- CO?!

- No portfele, telefony itd.

- Chyba was #!$%@?ło...

No i wtedy dostałem gazem po oczach. Kurde, przez tyle lat zawsze twierdziłem, że spokojnie tu nad wyraz, ale raz na jakiś czas widać to aż wypada dostać #!$%@?. Współlokator #!$%@?ł w podskokach, co było mądre, a na szczęście dresiki to jakieś leszcze, bo poza załatwieniem mi łzawiących oczu i piekącej twarzy (nawet nie wiedziałem, że to też na skórę działa tak drażniąco), spakowali się do tej swojej furmanki i uciekli z warczeniem tłumika od wartburga. Jak na "#!$%@?" to niska cena, bo i telefony i portfele zostały u właścicieli. A Biedronki jutro spytam czy mają kamery.


#patologiazmiasta #patologiazewsi (umysłowej)
  • 36
@metaxy: Dresiarzy do obozu pracy na 10 lat, samochód na aukcję i pieniądze przeznaczyć na twoją rekonwalescencję.

Proste.

Ja się dalej zastanawiam, dlaczego dresiarskich dzielnic nie oddziela się od normalnych ludzi murem, niech siedzą w swoim getcie i się nawzajem powybijają.
@metaxy: Tak się zastanawiam, po co w tych czasach kraść telefony i portfele?
Przecież i tak telefon w parę godzin zostanie uceglony przez właściciela a gotówki w portfelu nosi się minimalną ilość.
Jeszcze jak zgłosisz kradzież dokumentów to już kompletnie seby nic z tego nie będą miały bo nawet pożyczki na Ciebie nie wezmą
@metaxy: kamery są pod biedronka i w nowych blokach koło biedronki jest pełno kamer więc na pewno coś się nagrało. Daj cumplu znać jak się rozwinie sytuacja bo też jestem z Oświecenia i od kilku lat był spokój, a tu taka akcja
@Myszoskocznia: uwierz mi że krakusów akurat nikt z mirkowej chuliganki nie będzie bronił. Oni już tyle lat pracują na swoją opinie że głowa mała i chyba wolą być anty Wisła czu anty Cracovia niż kibicować swojej drużynie.