Wpis z mikrobloga

Dawniej pokazywanie gołej dupy przez #rozowepaski nazywano #!$%@? a dziś nazywa się to bycie fit. Aby być rozpoznawalną trenerką trzeba dodawać kilka fot w tygodniu na insta z niemal gołą dupą, wypiętą w różnych pozycjach.
Targi fitness to oczywiście dobry przykład dokąd zmierza ta branża #rakcontent , im mniej masz na sobie tym lepiej bo przykuwasz uwagę. Reklamując suple firmy musi być pokazana seksi wypięta dupcia a w przygotowanym fit naleśniku pokazany seksi biuścik w trendi tank topie.
Jedno wyjście na scene i pokaz seksi dupci sędziom oraz widowni i hajs zgadza się przez cały rok a firmy suplementacyjne gryzo się między sobą oferując większą mamone za przynależność do ich fit teamu.
Do tego nagrany pomocny trening pośladów oraz przysiadów w którym więcej jest wycinków i fajnych motywujących ujęć przeplatającymi się wycinkami w których kamerzysta pewnie doszedł kilka razy więc musiał przerywać nagrywanie. Fajna muzyczka typu Two Steps From Hell - Heart of Courage i #!$%@? o ciężkiej pracy mile widziane.
Co do #niebieskiepaski to jest niemal identycznie tylko tutaj są dwie drogi. Jesteś duży i #!$%@? testem z wywalonym brzuchem który nie ma znaczenia bo wystarczy być wielkim albo jesteś fit w #!$%@? męski ziomek z wyżelowaną fryzurą i najlepiej lekkim zarostem z dobrym docięciem i fajnym genem klatki takim jaki kochają kobiety. Przydatna jest też seksi partnerka u twojego boku, mimo że jesteś cały rok na cyklu i jaja ci wiszą jak świni uszy podczas wyżerania kartofli z koryta to jesteś dzięki niej w centrum uwagi a ona przydaje ci się np. do nagrywania treningu bicepsów i robienia zdjęć na treningu czy prowadzenia fanpejdża na fejsie. Młodym nawciskasz kit że forma zrobiona na fit naleśniku i mamona za rozpiski machania żelaziwem leci.
W dodatku bycie trenerem to ciężki kawałek chleba, musisz ciągle patrzeć jak ten typ co cię żywi znowu zapomina o retrakcji łopatek a #rozowypasek prowokuje wypiętym dupskiem który musisz złapać w ostatnim powtórzeniu podczas asekuracji. Co za ciężki los trenera, trenera bananowca który wbijał już po drugim miesiącu testa bo słabe przyrosty i redukował na clenie bo ciężko się dociąć a naiwniakom pieprzy coś że bułka z pasztetem go zaleje a nieregularne jedzenie kaszy jaglanej spowoduje spadki.
Ten cały fitness to coraz większy #rakcontent
#takaprawda #mikrokoksy #silownia #logikarozowychpaskow
  • 13
  • Odpowiedz
@JanSkrzetuski: Zależy co bijesz, ile bijesz i czy chce ci się kontrolować stan hormonów. Możesz ruchać na cyklu jak mistrz albo być impotentem. Co do samego wyglądu jajek na cyklu to też zależy. Możesz bić hcg przez cały cykl i ci się nie skurczą. Z płodnością na cyklu to też indywidualna sprawa, ale w większości przypadków nie dorobisz się dziecka na bombie chociaż są wyjątki. Mój znajomy zrobił córkę na bombie
  • Odpowiedz
@Cutler777: Mnie #!$%@? strzela jak jadę sobie tramwajem a za oknem wielka na 30 metrów reklama McFit. Wielka okrągła, wyphotoshopowana dupa. Serio. Nic więcej, tylko dupa wciśnięta w za małe shorty, z gęsia skórka, rozciągnięta w photoshopie tak, że pośladki wystają po 5 cm od rowu, a wszystko wygląda jakby shorty wrzynały się modelce co najmniej do jelita.

To jest nieestetyczne, że aż nie wspomnę o różowych, które oglądają to i
  • Odpowiedz
@Cutler777: Popieram, ale wszyscy spod tagu już raczej dawno wiedzą, że popieram ( ͡º ͜ʖ͡º) Ten sport wymknął się spod kontroli w momencie, gdy przeszedł do mainstreamu. Kiedy siłownia, trening i robienie sylwetki były nieco w cieniu - wszystko było dobrze. Koksiarzy było stosunkowo mało i łatwo ich było rozpoznać - bo byli po prostu ogromni. Więc podział na naturali i nie-naturali był generalnie dosyć jasny
  • Odpowiedz