Wpis z mikrobloga

@Fizz kiedyś byłem kilka dni we Wrocławiu i spodobało mi się to miasto, ale gdzieś czytałem, że to są tylko pozory i ogólnie po jakimś czasie czar pryska i te miasto z każdym dniem coraz bardziej irytuje. Jak to jest naprawdę?
@Styrmir: mieszkam przy trójkącie, a zdjęcie z okolic nadodrza właśnie

@MiltonSquire: u mnie nie wiem czy oryginalne ale są aniołki czy inne cherubiny płaskorzeźby z obrzydliwą zieloną farbą łuszczącymi płatami odchodzącą od ścian.

@chalmi: ja tutaj od urodzenia, więc już przyzwyczajony. ma sporo wad Wro, ale bardzo nie narzekam. fakt, faktem klimat miasta jest trochę sztuczny i de facto 'studencki'młodzieżowy - co może szybko się przejeść(a wszystkie wady dużego
@Fizz: Fajnie, gdyby elewacje były odnawiane w sposób, który nie kuł by w oczy. Na tym zdjęciu masz żółto-niebieską elewację. Wygląda to tragicznie moim zdaniem. Wystarczyłoby pomalować ją na jeden kolor ewentualnie dodać zbliżone kolory uzupełniające, a tak mamy pół budynek pół cyrk.
@Fizz: Raczej nigdy. Kamienic jest tak dużo a remony tak sporadyczne i podzielone na części, że w momencie gdy będą remontować ostatnią kamienicę w mieście, te pierwsze będą już zaniedbane i odrapane. Fajnie to widać po Dworcu Świebodzkim - remontowano go i odmalowywano przecież całkiem niedawno, a elewacja jest już usywiona i farba odłazi płatami.
@Fizz: Czasami kolorowe elewacje wyglądają na prawdę dobrze, ale wymaga to przede wszystkim myślenia i pewnego rodzaju "poczucia" gustu.
Tutaj wyglądają dobrze: http://www.zabytki.zamosc.pl/dat/rejestr/112b.jpg
Chociaż osobiście i tak wolę bardziej stonowane kolory: http://krzemkowski.com/wp-content/uploads/2009/09/20100712_005.jpg

Kolorowe kamienice mają swój urok, ale na pewno nie może tak wyglądać całe miasto, tyczy się to bardziej rynków miast.
@ayy__lmao: mają urok, mają zwłaszcza tak jak napisałeś, kiedy stonowane barwy. ale i tak kluczem jest konsekwencja. jakby cała pierzeja była w może dość intensywnych, ale dopasowanych kolorach, to jest okej jeszcze ale nie takie ciapaki między szarymi cieniami wojny, co odstawiają czasem. nie mam nic przeciwko kolorom, ba nawet byłem raczej w obozie obrońców koloru elewacji dworca głównego po 'renowacji' xd