Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki co tu robić. Jestem z dziewczyną razem już około 3-4 lat, studiujemy razem i zawsze mieliśmy bardzo dobry kontakt. Po roku zamieszkaliśmy razem, wszystko się dobrze układało aż zaczęło mi iść gorzej na studiach (jestesmy na jednym kierunku). Zaczęlismy się czasem kłócić w końcu przed świętami przyjaciółka zaproponowała jej że ma wolny pokój i może go bez problemu wynająć a nawet jej to doradza. Mój różowy przekonywał mnie do tego pomysłu argumentując to niższymi rachunkami i nie pakowaniem kasy w "obce mury" ostatecznie na to się zgodziłem.Wróciłem do rodziców, zgodnie ze wcześniejszymi przekonywaniami miałem móc ją odwiedzać kiedy chce- miało być tak jak dawniej..Po wyprowadzce (w której pomagałem) zaczęły się balangi przy winku z przyjaciółką (silne i niezależne), ze mną kontakt coraz gorszy za to dla niej zawsze ma czas. Ostatnio mowiła że oddzwoni po czym nie odzywała się 2 dni, kiedy ja wykonałem 1 krok żeby dowiedzieć się co się stało i czemu tak się zachowuje stwierdziła że to moja wina, jest zmęczona i nie ma teraz czasu na rozmowę (jak zwykle). Nie wiem co robić ,jak ratować sytuację ? Zastanawiam się czy skończyć z tym wszystkim a może starać się to wszystko naprawić (z pewnościa wkradła się rutyna) ? Kiedy mieszkała w innym pokoju jeszcze przed naszym wspólnym zamieszkaniem zawsze się cieszyła i wręcz wyczekiwała mojego przyjścia, ja również od rana myślałem kiedy ją zobaczę.
#zwiazki #feels #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 85
  • Odpowiedz
@zwiazkowicz: No tu masz rację, sam tego nie naprawisz, dlatego jak ochłoniesz i porozmawiasz to dowiesz się czy z jej strony jest ta chęć naprawy czy nie. Tak więc ochłoń troszeczkę, poukładaj sobie w głowie o czym chcesz pogadać, o co zapytać, co powiedzieć itd i się spotkaj. I co najważniejsze, jaka by nie była jej odpowiedź i nastawienie do Ciebie nie pokazuj emocji, po prostu się kulturalnie z nią
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: moim zdaniem sytuacja jest juz jasna. Ona podjęła decyzje o Waszym rozstaniu w momencie decyzji o przeprowadzce. A teraz albo nie umie Ci tego powiedzieć albo z jakiegos powodu jeszcze nie chce, moze sentyment do Ciebie, Twojej rodziny, znajomych. Ale niczego dobrego z tego związku juz nie bedzie. Przykro mi to pisać, ale to jest w 90% pewne i musisz sie z tym zmierzyć. Porozmawiaj z nią szczerze i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Kobieta ma Cię w poważaniu, nie zależy jej na Tobie i jak najszybciej to zaakceptuj. Wypaliło się, za późno na rozmowę, koniec.

Przeżyłem dosłownie to samo, naucz się, że jeśli komuś naprawdę zależy to nie doprowadzi do takiej sytuacji. Nie wychodz z żadną inicjatywą, upadlasz się tylko.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Byłem w podobnej sytuacji, licznik związku również się zgadza. Tak jak już kolega pisał. Już nie jesteście para, ty tylko o tym nie wiesz, albo nie możesz przyswoić tej wiadomości. Trzymaj się kolego!
  • Odpowiedz
@aksamitna_kukurydza: @Tremade: jestem po dwóch piwach i już lepiej ;)
@b0b3r: dochodzi to do mnie tylko czekam co powie, słabo bez słowa się rozstać po takim czasie
@zombiag: nie zamierzam za kimś latać nie o to chodzi. Stawiam że proces nastąpił wcześniej ale z pewnością przyznasz mi rację że to dziwne jeśli rozmawiasz normalnie a 2 dni później takie akcje.
  • Odpowiedz