Wpis z mikrobloga

Akcja jest wczoraj ze studniówki: stoję na zewnątrz przed lokalem i pale szluga. Nagle wybiega z innej szkoły zdenerwowany sebix. Dwudniowy koper pod nosem, ręce szeroko, i buja się od boku do boku. Wyraźnie w-------y bierze telefon, przykłada go metr od ucha i dzwoni. Nagle slysze: HALO POLICJA PROSZĘ PRZYJECHAĆ TUTAJ POD DOM STUDNIÓWKOWY BO OCHRONIARZ NAZWAŁ MNIE FRAJEREM!!!!! xDDDDDDDD
Mówię do dziewczyny: Halinka bierzemy popcorn z baru bo zaraz jakaś krzywa akcja będzie.
Zaraz wybiega jego matka jak się okazało, która była opiekunką na studniówce i mówi żeby się nie wyglupiał bo wstyd dla niej i taka imba niepotrzebna, żeby siana se dał.
Seba wpada w egzystencjonalną pauze po czym mówi: ZAPŁACIŁEM TO WYMAGAM, NIE BEDZIE MNIE OD FRAJERÓW WZYWAŁ xDDDDDDDD (za hajs matki baluj)
Za 10 min przyjechały bagiety:
-Dzień dobry co się dzieje?
- WY MACIE OBOWIĄZEK SPRAWDZIĆ MONITORING BO TAKIE JEST PRAWO!!!! PŁACĘ NA WAS PODATKI!!!
-Jak pan wytrzeźwieje to prosze złożyć zeznania
-NIGDZIE NIE JEDZIECIE, ZOSTAJECIE TUTAJ!! i łapie policjnta za bark. Za 3 minuty SEBA w kajdankach w radiowozie. Zaczyna płakać i wołać: POZWÓLCIE MI Z MAMĄ DO DOMU WRÓCIĆ xDDDDDDDDDD
Dobre bagiety litują się i puszczają chłopaka.
Stoje z boku i kisne niemiłosiernie xDDDDDR

#coolstory
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach