Aktywne Wpisy
Verae +16
#gonciarz chyba tu jeszcze tego nie było na tym tagu
i w sumie nadal nie wiem, jakie tu są zarzuty i co takiego gonciu zrobił tej lasce, o której mowa na screenach.
i w sumie nadal nie wiem, jakie tu są zarzuty i co takiego gonciu zrobił tej lasce, o której mowa na screenach.
SmugglerFan +58
Mirki poradźcie coś. Będzie długo ale może mieliście podobne doświadczenia?
Około miesiąc temu wyprowadziliśmy się z narzeczonym od naszych rodziców. Oboje mamy po 24 lata, jesteśmy ze sobą od liceum, ślub w 2018 roku.
O wyprowadzce powiedziałam rodzicom kilka tygodni wcześniej, chcąc oswoić ich z tą świadomością wiedząc, że wedle ich przekonań "mieszkania razem przed ślubem nie będzie i koniec bez dyskusji". No i zaczął się dramat, że co ja sobie myślę, że oni się nie zgadzają itp. Moje tłumaczenia, że nie mam kilkunastu lat, że utrzymuję się sama, że czas zacząć żyć na własny rachunek i się usampdzielnić nie przynosiły żadnego skutku. Bez ślubu się nie zgadzają i koniec. Podałam im dokładną datę wyprowadzki (odbiór kluczy do wynajmowanego mieszkania) i powiedziałam, że to już postanowione. Temat jakoś przycichnął i jakoś to się żyło. Myślałam, że jakoś się z tym pogodzili, ale w dniu wyprowadzki było ogromne zdziwienie że jakto tak, oni się nie zgodzili przecież. No ale jak miało być tak zrobiłam - wyprowadziłam się. Od tej pory stałam się córką wyrodną, nie odbierają ode mnie telefonów, jak przyjeżdżam w odwiedziny to albo się gdzieś spieszą albo są zmęczeni itp. Jak ktoś z rodziny o mnie zapyta to mówią, że mieszkam z koleżanką (!). Rozmawiałam z ciotką, chciałam żeby jakoś na mamę wpłynęła ale nic nie pomaga - jeszcze się na ciotkę obraziła, że ta trzyma moją stronę. Jest mi okropnie przykro, bo jestem jedynaczką, zawsze z rodzicami miałam świetny kontakt, mojego faceta lubili i cieszyli się że będzie ślub, a teraz takie coś. Rodzice chłopaka tylko puścili focha, który przeszedł im po tygodniu, a z moimi nie mogę normalnie rozmawiać. Myślicie że przejdzie im po ślubie? Czy może po pierwszym wnuku? Jest szansa, że może trochę szybciej? Pomóżcie bo naprawdę mi przykro :(
#rodzina #rodzice #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Komentarz usunięty przez moderatora
Zaakceptował: Asterling
Gdzie ty mieszkasz, w polsce Zet ?
Komentarz usunięty przez autora