Wpis z mikrobloga

@Lapidarny: Raz tak mialem. Znajoma zaprosila mnie na film do siebie, odwalila sie w fsjne ciuchy, makijaz itp. Po filmie sie zawinalem do domu, a nazajutrz dostalem smsa z pytaniem czy mnie po prostu nie kreci czy moze jestem gejem skoro nawet jej nie dotknalem xDDD. Prawda byla taka ze wiedzialem ze sie we mnie #!$%@?, a z mojej strony nie moze na nic liczyc wiec nie chcialem jej wykorzystywac.
@Harmonijka: Na film? Mnie zaprosila na konsultacje z matematyki. Szczupla niebieskooka blondynka z ladna buzia, wiec pewnie wiekszosc facetow ocenilaby na przynajmniej 8/10. A ja zlalem jej roznorakie pozycje i meczylem z zadan, po 2h tlumaczenia podstaw z liceum dalem jej kilka blizniaczych problemow do obliczenia. Umowilismy sie na za tydzien. Ona #!$%@? sie tak 11/10. W trakcie lekcji czesto wychodzila do lazienki, zapraszala tam bym cos ocenil, przebierala sie i