Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@? do mojej firmy przysłała CV laska której CV wygląda tak:
**- Zaczyna się od motta "Nigdy nie jest za późno żeby zacząć od nowa" (laska 26 lat :D)
- Na początku same pierdoły, wykształcenie to
ostatni akapit 2-stonicowego CV, doświadczenie zawodowe przedostatni
- Jej wykształcenie nijak ma się do oczekiwanego na stanowisku na które aplikuje
- Wpisała sobie "kompetencje menadżerskie" nie mając żadnego doświadczenia w zarządzaniu czymkolwiek... Aż nas korciło żeby poprosić ją o przedstawienie jakiegoś projektu który prowadziła, jaki miała budżet, jak nim zarządzała i według jakiego standardu etc.
- Jej doświadczenie to jedynie jakieś Avony, prace w sklepie i inne gówno-prace, a wysłała CV na stanowisko inżyniera z wymaganym doświadczeniem
w branży**
- W zainteresowaniach miała wpisane filmy, "interior design" ( ͡º ͜ʖ͡º) itp. głupoty
- Wpisała sobie do CV że była w komisji wyborczej podczas którychś wyborów ( )


Ogólnie to CV było zaśmiecone masą totalnie zbędnych informacji - to działa ZAWSZE na niekorzyść. Jak ktoś nie potrafi skonkretyzować tego co przekazać w CV jako swoją wizytówkę, to nie wróżę mu że będzie super pracownikiem.

Dlatego dobra rada mirony i mirabelki - jeśli nie nadajecie się na jakieś stanowisko, to nie odstawiajcie szajsu, dajcie komuś przeczytać swoje CV i zastanówcie się nad nim, bo potem grono ludzi dostanie wasze CV do ręki żeby się ponabijać (w poprzedniej firmie były jeszcze większe jaja, ale to szkoda nawet komentować).




#gownowpis #pracbaza #cojaczytam #brakrozumuigodnosciczlowieka i trochę #heheszki
  • 58
  • Odpowiedz
CV1 - Dodatkowe umiejętności: dobra pamięć
CV2 - Doświadczenie - fabryka warzyw
CV3 - Dodatkowe umiejętności: rozkładanie i składanie różnych rzeczy
CV4 - Dodatkowe informacje: (po przecinku) Wzorowe od najdowywanie się w pracy zespołowej

To autentyki, której miałem okazję przyjmować jako rekruter. Po za tym CV pisane na pożółkłej, dziurawej kartce wyrwanej ze skoroszytu.
  • Odpowiedz
@Kojotoperz: Z najlepszych kwiatków które pamiętam to:
- Koleś: rozjeżdżające się CV w Wordzie, gdzie pisał o znajomości Worda, a tekst przesuwał spacjami i enterami...
- Laska która nie spełniała totalnie wymagań, a w CV dołączyła zdjęcie... z wakacji
- Laska która po Gospodarce Odpadami, bez doświadczenia zgłosiła się na stanowisko projektanta Wentylacja/Klimatyzacja (jej jedyne doświadczenie zawodowe to była praca w kawiarni)
- Koleś który przyjechał na rozmowę kwalifikacyjną w pełnym
  • Odpowiedz
  • 54
@chwed rozumiem twoją bekę, ale mimo wszystko od czegoś przecież trzeba zacząć (mowie tutaj o ludziach którzy mieli wpisane gówno-prace).
Pracodawcy chcą doświadczenia, a jak masz zdobyć doświadczenie, jeśli oni juz tego wymagają ( ͡º ͜ʖ͡º) i kolo się zamyka.
  • Odpowiedz
@xCinek: Są różne powody. Zakładają, że kawaler jest mniej odpowiedzialny i nie zależy mu tak na pracy, jak facetowi, który ma rodzinę na utrzymaniu czy jakieś inne finansowe zobowiązania np kredyt na dom. Oczywiście nie jest to reguła, ale często spotykałem się z sytuacjami gdy młody chłopak nie przychodził do pracy bo poniósł go melanż, albo stwierdził, że ma lepsze rzeczy do roboty. Najgorsze jest to, że w takich sytuacji delikwent
  • Odpowiedz
@chwed: Jeśli dziewczyna nie ma żadnego porządnego doświadczenia to czemu ma nie pisać o komisji wyborczej? Zawsze to jakieś doświadczenie pokazujące, że nie #!$%@? się 5 lat na koszt rodziców tylko jednak coś robiła.
  • Odpowiedz