Wpis z mikrobloga

#randka #lubelskie (północny wschód, blisko granicy, 1,5h drogi do Lublina)

Nie wiem jakie tagi, ale dałem ten. Chyba dobry.

W niedługim czasie planuję zabrać koleżankę ( ( ͡ ͜ʖ ͡) ) na jakiś wypad. Obiecałem jej to, jak ona zaliczy egzaminy a ja sesję w pierwszym terminie. Nie mam pomysłów, co mogę zaproponować, a czas nagli.
Troszkę o niej:
- lubi kpop i muzykę z anime (oj, nie bijcie, o gustach się nie dyskutuje...)
- lubi sushi. Wprost je uwielbia
- lubi granie w LoL'a i WoW'a
- zauważyłem, że lubi, kiedy prowadzę swoje auto (czasami mi się tryb Initial D włącza XD)

Jakiś plan na zapełnienie kilku godzin? Na ten moment planuję zabrać ją na jakąś przejażdżkę, potem pewnie wstąpić do restauracji gdzie serwują sushi, skoczyć na jakiś film fantasy... Dodatkowo niedługo jej urodziny (ale wyjeżdża, tak więc lipton...) JBC to problemu z mamoną nie mam, odłożone i czeka na tą okazję

Help plox :D
  • 10
@Lockersky: Zabierz ją na wycieczkę po Sławatyckiej, na knyszę do Bosmana w Wisznicach, na targ w Piszczacu, do Białej Podlaskiej na sushi a do Włodawy... popatrzeć na zegar słoneczny i posiedzieć nad Bugiem.
@Hannahalla: No ja wiedziałem żeby otagować moje województwo!

Dzięki! Na trasę (jak to mówi moja mama) "po sławatyckie lody" nie wpadłem :D
Knysza??
Targ w Piszczacu - to tam oprócz baru coś jeszcze mają? :D
Chyba BP to jedyne sushi w okolicy :D
Włodawa... Dawno nie byłem, dalej tam taka patola na głównym? :D
@Lockersky: Szczerze to przypadkiem wpadłam na ten wpis przeglądając najnowsze :D
Ooooo tak, sławatyckie lody. Są i w Sławatyczach i Wisznicach. Knysza jest legendą baru Bosman, jak bez problemu wchłoniesz całość to gratulacje. Od Piszczaca niedaleko do Chotyłowa, a od Chotyłowa rzut beretem do #zalesie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak, BP to jedyne chyba miejsce z sushi, w Long Play'u. Moim zdaniem już lepiej zabrać na Bubble