Wpis z mikrobloga

@Placke1: A ja bym zalecał,zalezy tez do jakiego telefonu ale ubezpieczenia wcale nie kosztuja 20% wartosci.
A naprawa powiedzmy iphone zdecydowanie bardziej opłacalna z ubezpieczenia niz na wlasny koszt.
  • Odpowiedz
@Placke1: I zależy też skad to ubezpieczenie. Operatorzy rzeczywiscie maja słabe oferty natomiast z wolnej sprzedaży działa to lepiej. Jesli chodzi o kruczki to chodzi o opisanie usterki jako spowodowane przez osoby trzecie i tyle.
  • Odpowiedz
@Placke1: Ja przez swoją głupotę uszkodziłem płytę glowna. Za ubezpieczenie zapłaciłem 400zl naprawę wycenili na 600 ... I naprawili
Teraz mi szybka pękła ale jeszcze nie zglosilem, czuję że mnie pogonią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Placke1: Ogolnie w sklepach Saturn/Media Markt (wiem bo pracuje ;) )
Ubezpieczenia działają,jedynym kruczkiem jest opisanie usterki jako ingerencja osoby trzeciej.
Na zasadzie że ktos Cie szturchnął i telefon wypadl Ci z dłoni. Wtedy naprawiaja bez gadania.
Mówie o ubezpieczeniach Warty albo La Parisienne które są sprzedawane w powyzszych sklepach.
Jaki telefon chcesz kupic?
  • Odpowiedz
@Placke1: Tak , kazdy operatora albo sklep ma innego ubezpieczyciela i tez inne warunki.
Ja moge Ci polecic te z warty i la parisie bo wiem co sprzedaje i klienci wracaja i działaja :)
  • Odpowiedz
@Sowinek: czyli tak jak pisałem - 20% wartości (jak nie więcej). Liczyłem do żywotności dwuletniej. Sorry, ale jest to bardzo dużo (nie dziwię się - ciężko udowodnić winę, ryzyko upadku jest bardzo duże). Jest to np. wartość ekranu na wymianę - więc najczęściej niszczonej rzeczy, a nie trzeba się bać że jakiś błąd w zeznaniach spowoduje utratę ubezpieczenia.
Jasne - nie działa na zalanie czy kradzież. Sam to liczyłem dla
  • Odpowiedz