Wpis z mikrobloga

@Kenteris: Najgorsze jest to, że raz na jakiś czas mam ochotę na takiego burgera czy frytki czy coś, i chociaż wiem że to strasznie niezdrowe to nie mogę sobie odmówić. Ale tak poza tym to ani nie pije ani nie palę więc powiedzmy max 3 razy w roku mogę sobie pozwolić na coś takiego :P

A zazwyczaj jak mam ochotę na takie coś to robię sobie w domu, lub idę do
@Shinoa: szacunek zatem. Wiem, że niektórym jest równie ciężko przytyć, co innym schudnąć. A jako formę nagrody można śmiało co jakiś czas zjeść jakąś ulubioną bombę kaloryczną. Kiedy ja się redukowałem kiedyś, to raz w tygodniu lubiłem zjeść taki duży jogurt danone gratka, gdzie pełno tam cukru ;)