Wpis z mikrobloga

Właśnie zdarzyła mi się najbardziej poroniona sytuacja w życiu. Dwóch wyrośniętych drecholi, najbanych of kors, zaczepiło mnie na moście Poniatowskiego, zadając to słynne "a ty za kim #!$%@? jesteś?!". Trochę mnie zamurowało, w pierwszej chwili pomyślałam o ucieczce, ale nogi jak z waty. No niemożliwe, takie zagrania, zwłaszcza do dziewczyny? Ja jebię, dlaczego ja? Staram się delikatnie odsunąć na bok, mając nadzieję, że to jednak nie do mnie i odpalić rakiety w nogach. Ale w pobliżu nikogo więcej nie było, pszypau.jpg, a panowie zaczęli się niecierpliwić. O piłce nożnej, zwłaszcza polskiej... wiem tyle, że Ania Lewandowska jest w 3 miesiącu ciąży. Wizja lima na twarzy tak bliska. Kreatywne myślenie, zwłaszcza po kilku godzinach spędzonych nad oscylatorem harmonicznym, lekko upośledzone. No i nagle jebut! Podnoszę wzrok na jegomościów, szukając jakiegoś subtelnego szaliczka, poszlaki jakiejś, whatever.... I cicho nucę sobie pod nosem "Legia Warszawa to najlepszy klub, kto nie wierzy...." na co Mati z Sebą aż oniemieli. "Kuuuuuurwa, Seba, mówiłem, że to prawilna świnia! Z fartem #!$%@?!", zabrali się i odgibali w swoją stronę, pokazując wielkie L na pożegnanie. Chyba właśnie wygrałam życie. ##!$%@? #gownowpis #heheszki ? #patologiazewsi #patologiazmiasta #warszawa
  • 47
  • Odpowiedz