Aktywne Wpisy
mam_spanko +161
Konfederosyjskie działania przynoszą ogromne plony.
W Polsce wcale nie ma ksenofobii i nastrojów antyukraińskich... Każdy pretekst do walnięcia w Ukraińca jak widać jest dobry.
Ciąg przyczynowo skutkowy, to nie jest najmocniejsza storna Polaków.
Zamiast grzmieć na rząd, na system i na znieczulice w społeczeństwie, to trzeba wylewać swoje frustrację na inny kraj.
Tyle że ci Ukraińcy na prawdę tutaj pracują i próbują się asymilować. Cieszmy się że mamy takich migrantów, a nie bajzel jak na zachodzie.
W Polsce wcale nie ma ksenofobii i nastrojów antyukraińskich... Każdy pretekst do walnięcia w Ukraińca jak widać jest dobry.
Ciąg przyczynowo skutkowy, to nie jest najmocniejsza storna Polaków.
Zamiast grzmieć na rząd, na system i na znieczulice w społeczeństwie, to trzeba wylewać swoje frustrację na inny kraj.
Tyle że ci Ukraińcy na prawdę tutaj pracują i próbują się asymilować. Cieszmy się że mamy takich migrantów, a nie bajzel jak na zachodzie.
greenscreen +158
Na przełomie gimnazjum i liceum uświadomiłem sobie że nie mam powodzenia u kobiet bo jestem nudny. Mój dzień to było 8 szkoły 3h gierczenia 5h nic nie robienia i uczenia się, 8h snu. Postanowiłem więc że codziennie będę kupował gazety i je czytał. Po jakichś 3 miesiącach miałem dość dużą wiedzę ogólną i raczej dużo tematów do rozmowy. Podszedłem do koleżanki z szkoły (rok starsza) i o dziwo zgodziła się na spacer plus jakąś przekąskę.#!$%@?łem jej faktami, sypałem z rękawa komentarzami dotyczącymi świata, błahe sytuacje potrafiłem powiązać z ciekawostkami. To był chyba szczytowy moment rozwoju mojego mózgu. Myślałem że mam ją w kieszeni (zwłaszcza że uśmiechała się i potakiwała) dopóki nie podsłuchałem jej rozmowy z koleżanką. Szedłem właśnie na poprawę sprawdzianu z chemii. Szkoła była pusta, było już po 17:00 i tylko kilka osób poruszało się po korytarzach. Było tak cicho że dało się usłyszeć mycie talerzy w stołówce na drugim końcu szkoły. Podchodząc do sali gdzie miałem pisać poprawę usłyszałem jej głos. Rozmawiała z jakąś dziewczyną (której nie znałem) o mnie. Słowa jakimi mnie opisywała to: nudziarz, żenada, frajer. #!$%@? mnie wzięła. Nie odzywałem się do niej później i związek nie zdołał powstać. Dopiero po dwóch miesiącach zrozumiałem dlaczego jej nie zdobyłem. Kobiet nie kręci pasja faceta. Facet z pasją nie jest atrakcyjny. Facet jest atrakcyjny jak ma WIDOWISKOWĄ pasję lub TRZEPIE NA NIEJ DUŻY HAJS. Pasja mężczyzny jest potrzebna kobiecie żeby pochwalić się swoim łosiem przed koleżankami i wzbudzić w nich ZAZDROŚĆ. Dodatkowo dobrze jest jeśli pasja kojarzy się z dostatnim życiem. Kobiety chcą żyć FIKCJĄ DOSTATNIEGO ŻYCIA. Twoja pasja może im tą fikcje dostarczyć. A skąd to wywnioskowałem? Po dwóch miesiącach moja bae zaczęła chodzić z kolesiem który bawił sie w windsurfing. Jazda na falach spełnia wszystkie znamiona atrakcyjnej pasji dla kobiety. Chociaż obiektywnie jest gównowarta to kobiety lecą na nią. Lecą na tą fikcję. Moje koleżanki z klasy też za chłopaków miały siatkarzy, piłkarzy itp. Natomiast np. mój kolega w przegrywie Mistrz Juniorów (czy jakoś tak) w grze w kropki na Polskę do dziś nie zaruchał (tak jak i ja) XD Dlatego rzuciłem wszystkie nadzieje związane z kobietami i od 18 roku życia chodzę na dziwki. Raz, dwa, trzy razy w miesiącu. To tylko 600 zł a można doznać FIKCJI (XD) powodzenia u kobiet. Thanks roksa (i garsoniera w szczególności)
#przegryw #tfwnogf #roksa #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wspomóż mirkowyznania i wykup reklamę w tym miejscu reklama@mirkowyznania.eu
To nie chodzi o to, zeby facet cala randke chwalil sie, jaki to nie jest madry :P To kazdego zrazi, nawet w sytuacji nieromantycznej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Chodzenie na dziwki na wypoku coraz bardziej popularne :/
Nie da się ukryć, że w znacznej mierze, laski potrzebują faceta właśnie po to, żeby móc się nim pochwalić przed koleżankami. Gra w kropki nie jest atrakcyjna, albo nie daj Boże szachy. Ale jak wyczynowo brejkdensa skacze to już jest koleś wart uwagi..
Jakie gazety czytałeś? Jestem w temacie, bo też trochę czytam.
XD