Wpis z mikrobloga

Jest tu jakiś specjalista odnośnie #prawo #finanse #oc #ubezpieczenia. W listopadzie doszło do szkody nie z mojej winy. Została spisana umowa, przyjechał Pan na oględziny, spisaliśmy dokumenty. Wszystko ok. Wycena, która mnie nie satysfakcjonuje. Odwołanie. Tu zaczyna się problem. Według ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, odpowiedzi należy udzielić do 30 dni, a w szczególnych przypadkach 60 dni. Dostałem odpowiedź 30 dnia o godzinie 15, w której Pani napisała "Zgodnie z Ustawą[*] informujemy, że nie możemy zakończyć go w terminie 30 dni od dnia otrzymania reklamacji, ponieważ dotychczas nie ustaliliśmy wszystkich okoliczności, niezbędnych do rozpatrzenia reklamacji.
Odpowiedzi na reklamację udzielimy nie później niż w terminie 60 dni od dnia jej otrzymania. O podjętej decyzji poinformujemy niezwłocznie osobnym pismem".
Art. 7 ustawy mówi, że istnieje taka możliwość, ale trzeba wyjaśnić przyczynę opóźnienia, okoliczność która musi być ustalona do rozpatrzenia sprawy i termin. Chcę zaznaczyć, że wszystkie formalności, dokumenty, zdjęcia były przekazane przedstawicielowi. Po przeczytaniu tej odpowiedzi, napisałem do ubezpieczyciela. "Jestem zniesmaczony działaniem Państwa związanym z likwidacją szkody, gdzie sprawa jest wydłużana mimo, braku uzasadnienia. Ustawa mówi, że podmiot rynku finansowego ma termin 30 dni na udzielenie odpowiedzi na reklamację, którą otrzymał. W przypadku skomplikowanych spraw ten termin może zostać wydłużony do 60 dni, ale konsument musi otrzymać informację wskazującą powód opóźnienia odpowiedzi. Musi mieć też napisane, kiedy otrzyma ostateczne stanowisko firmy. Niestety Pani odpowiedź pomija uzasadnienie, W związku z tym prawo przewiduję, że w przypadku braku ustosunkowania się do zgłoszonej reklamacji przez konsumenta, ubezpieczyciel zgadza się z roszczeniami konsumenta.
"Dotychczas nie ustaliliśmy wszystkich okoliczności, niezbędnych do rozpatrzenia reklamacji". Uważam, że w/w uzasadnienie jest nierzetelne, ponieważ wszystkie dokumenty związane z szkodą, przekazałem Państwa przedstawicielu podczas oględzin zdarzenia. Na podstawie uzyskanych dokumentów byli Państwo w stanie wycenić szkodę, a teraz gdy zbliża się termin rozpatrzenia sprawy pisze Pani w ostatni dzień, że nie ustali Państwo okoliczności."
Po tym mailu następnego dnia dostaję odmowę reklamacji, wraz z opisem. Chcę zaznaczyć, że to jest dzień 31 od daty wysłania reklamacji.
Ale moje pytanie dotyczy tego czy TU spełniło wymogi Ustawy. Czy mogą przedłużyć termin reklamacji do 60 dnia, bez uzasadnienia?
  • 23
@conus: Hmmm... w sumie też się można byłoby spierać. Raczej z uwagi na profesjonalny charakter działalności ze strony ubezpieczyciela sądzę, że okoliczności powinny być wskazane chociaż w sposób "przybliżony". To znaczy: prędzej "opóźnienie wynika z potrzeby ustalenia okoliczności faktycznych związanych ze zdarzeniem", a nie to co dostałeś tzn. "wszelkich okoliczności". Różnica co prawda niewielka, ale w tym pierwszych przypadku wydaje się, że byłoby to już stanowisko do obrony przez ubezpieczyciela, a
@eaxene Właśnie chodzi mi tu aspekt formalny. Po mojej wiadomości nagle zebrali wszystkie okoliczności, i byli w stanie odpisać na reklamacje, ale wiadomość ta została już napisana 31 dnia od zgłoszenia.
Po tym mailu następnego dnia dostaję odmowę reklamacji, wraz z opisem. Chcę zaznaczyć, że to jest dzień 31 od daty wysłania reklamacji.


@conus: Ach nie doczytałem tego.
Duża różnica między tym czego chciałeś a tym co ci przyznali?
@eaxene Sprawa dotyczy uszkodzonego fragmentu ogrodzenia. Ich wycena 1400. Moja 3800. Ogrodzenia uszkodzone na odcinku 13 m. W kosztorysie TU brak kosztów związanych z demontażem fundamentu, utylizacji odpadu, betonu, chwytów naciągowych, malowania itp. Odpisali mi, że słupki można obsadzić w cokole(nie wiem w jaki sposób), że technologia pozwala łączyć siatkę na krótkich odcinkach, mimo to nie są w ich kosztorysie zawarte materiały pozwalające na zastosowanie tej technologi.
@conus: no to rzeczywiście trochę jest.
Cóż ci doradzić. Uważam, że warto powalczyć.
Po pierwsze rzeczywiście wydaje się (z tego co piszesz), że kwota powinna byc wyższa.
Po drugie wydaje się, że rzeczywiście przysługuje ci uznanie, iż reklamacja została rozpatrzona na twoją korzyść.
Nie wiem ile prawnicy u ciebie biorą albo firmy odszkodowawcze, ale może warto przez taką osobę/firmę złożyć jeszcze raz pismo z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy (i od
@eaxene W pierwszym odwołaniu napisałem tylko o moich oczekiwaniach odnośnie naprawy, załączyłem własny kosztorys. Wczoraj po odmowie, poczytałem trochę. Napisałem jeszcze raz reklamację w oparciu o wyroki sądów oraz art. 363. kc, który mówi, że naprawa powinna nastąpić według woli poszkodowanego. W odmowie napisane było, że mogą mi zwrócić koszty utylizacji, betoniarki, różnicy w materiale, po okazaniu faktury. Ich stanowisko też jest błędne, ponieważ wyroki sądów mówią, że odszkodowanie mi się należy,
@eaxene Ale jesteś prawnikiem, sędzią, studentem prawa( ͡° ͜ʖ ͡°). Zanim do nich napisze, chcę być pewny, że dobrze to interpretujemy i mamy 100 % słuszność.
@eaxene Jak myślisz? Czy pisać o przekroczonym terminie teraz czy poczekać na odpowiedź na poprzednią wiadomość. A to zostawić w przypadku jak odmówią.
@conus Mireczku jeżeli nie zgadzasz się z procedurami towarzystwa ubezpieczeń to pisz po prostu skargę do rzecznika finansowego. Jednocześnie poinformuj o tym ich, że taką skargę tam skierowałeś.