Aktywne Wpisy
pepe998 +23
Mija miesiąc od założenia przeze mnie tindera i przez cały ten czas dostałem jedną parę i dwa polubienia.. Jedna para, wydawałoby się od sympatycznej dziewczyny.. Jednak nie nacieszyłem się nią zbyt długo gdyż zaraz po napisaniu do niej usunęła parę ( ಠ_ಠ) Jakieś rady? Wiem że nie jestem 8/10 jak w memach ale spokojnie pod 5/10 się łapię? Mam dobrą pracę i dużo podróżuje, a słyszałem że własnie dużo
Shoujiki +267
Czemu na tym waszym #marszniepodleglosci znajdzie się miejsce na jechanie po flagach UE i LGBT, a nigdy np po Rosyjskiej? ( ͡° ͜ʖ ͡°) czy to nie tak, że to święto jest też odnośnie wyjścia spod buta Rosji?
Zdjęcie z twittera MWszechpolska
#bekazprawakow
Zdjęcie z twittera MWszechpolska
#bekazprawakow
Poprawiła mi tym humor ( ͡º ͜ʖ͡º)
#zwiazki #jatheksierozwodzi #logikarozowychpaskow
Uprzedzam pytania: chce całkowitej winy mojej zony i tak mam mocne na to dowody.
Komentarz usunięty przez autora
@InzynierBiotechnik: be-ze-du-ra. Moja mama przy rozwodzie nie walczyła o to orzeczenie i potem to mój pijak-ojciec mieszkał w naszym mieszkaniu, a my tułaliśmy się po rodzinie, żeby mieć dach nad głową.
Gdyby był uznany winnym rozpadu byłoby też dużo łatwiej wywalczyć coś więcej przy podziale majątku.
Także nie wciskaj ludziom ciemnoty i jak są przekonani o winie drugiej strony to niech walczą o
Udowodnienie winy oprócz samej satysfakcji blokuje byłej malzonce dochodenie do jakichkolwiek roszczeń na siebie czytaj alimentów. Jeżeli skoczy się porozumieniem stron lub obopulną wina może do chyba 5 złożyć pozew o alimenty z powodu pogorszonego standardu życia. Na pewno warto walczyć.
Sam walczyłem i mam rozwoz z wyłącznej winy żony, generalnie narracja była podobna. A to taki jeden z paru tysięcy dowodów chyba nie do podwazenia :-D
Ziomek usuń to :P
Da się odczytać nick xD
@Artisanol:
W ogóle jak dla mnie alimenty łożone na dorosłego człowieka z którym nic już Ciebie nie łączy (przecież rozwód już był) to jest jawna kpina i nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie istnieje ta instytucja, że utrzymujesz dorosłego robaka. Rozumiem całkowicie alimenty na dzieci, w połowie rozumiem alimenty na rodziców (zależy od sytuacji), ale w ogólnie rozumiem alimentów po rozwodzie...
Jeśli będę mógł w czymś pomóc daj Znaka
Sam ta batalię przeszedłem ale i wielu pomagalem. Na pewno na początek trza się napracować i nie ma co liczyć na adwokata że Cię wyreczy w czym kolwiek albo coś przygotuję. Mają za dużo roboty a poza tym mało chęci. Ja osobiście przedstawiłem nagrania i zdjęcia korespondencji i zrzutów ekranów (printscreenow) jakieś 800 stron. Zostały one zakwalifikowane do sprawy rozwodowej lecz groził mi
No ale wiadomo: kasta półbogów nie chce dodatkowej pracy tylko mieć odfajkowaną sprawę, nie? ;)
Komentarz usunięty przez autora