Wpis z mikrobloga

#poznan ja byłem ostatnio w yetztu - brałem ramen tahintu, micha naprawdę duża, ledwo co skończyłem a był to mój pierwszy duży posiłek ok godziny 18. Mój różowy nie dokończyła swojej michy, ale ja już nie byłem w stanie jej z tym pomóc. Polecam ogólnie, czuć te wszystkie japońskie smaki, sam makaron jest świetny i ceny choć spore jak na "zupę" to odpowiadają jakości serwowanych dań. Problem jest tylko taki, że ta
@art212: w #katowice śląski ramen (m.in. z kaszanką i lanymi kluskami) zjesz w Moodro przy muzeum śląskim - za pierwszym razem jak jadłem był znakomity ale niestety mają problem z utrzymaniem poziomu, bo kolejny raz mocno mnie rozczarował... możesz sam spróbować szczęścia
@jaran5: moim zdaniem jak za pełnoprawny obiad, te 25zł za tahinu to nie niest dużo. Te droższe wersje np. Yakitori powinny być trochę tańsze. @Madlen_ Ramen z 8 misek nie urywa niestety dupy mówiąc kolokwialnie. Inne dania mają moim zdaniem lepsze - ale jadłem tam tylko kilka razy.

@art212 W Poznaniu bez dyskusji króluje Yetztu. Tahintu wcześniej wspomniane to majstersztyk. Jeśli wolisz jednak klasyczne ramen, bez "udziwnień" - bo takimi wydaje
@MaciejPN nie no, napisałem, że cena adekwatna do jakości i wielkości dania. W ogóle w tym tahintu jest chyba zabielona baza śmietaną, przynajmniej tak mi się wydawało, a nie spodziewałem się.

Nie polecam tylko wydawania 14 zł na japońskie piwo Kirin - smakuje jak zwykły, dobrej jakości eurolager jakich w Polsce dużo xD
le w tym tahintu jest chyba zabielona baza śmietaną, przynajmniej tak mi się wydawało, a nie spodziewałem się.


@jaran5: też myślałem że to śmietana lub mleko kokosowe, ale to tahini.
@MaciejPN o #!$%@?, w sumie byłoby logiczne z nazwą xD w każdym razie bulion wyglądał jak bardziej zabielona pomidorówka mojej mamy, może jej powiem, żeby mi strzeliła taki zajebisty ramen ( ͡º ͜ʖ͡º)