Wpis z mikrobloga

@gumpa_bobi: Eh, ludzie to wstydu nie mają. Jak można być tak tępym? Równie dobrze w następnym mieście to "wolne" miejsce mogło być sprzedane i ktoś się dosiadał i co wtedy? Dopiero byłaby afera. Nie masz biletu - nie jedziesz. Kupiłaś "omyłkowo" w drugą stronę (jak #!$%@? można to zrobić...), to też nie masz biletu. Ale nie, ja jestem kobietą, KOBIETĄ, rozumiesz #!$%@?? Masz mnie zabrać i tyle.
Szkoda, że jeszcze dziecka
  • Odpowiedz
@gumpa_bobi: Szczerze? Można było zadzwonić na szybko do centrali, wyjaśnić sytuację i zrobić wyjątek. To nie jest takie trudne. Ale też nie należało oczekiwać, że firma tak właśnie zrobi. No sorry.
  • Odpowiedz
@basiabas: Ale tu nie chodzi o zrobienie pomyłki. To się zdarza. Chodzi o kręcenie afery. Można się pomylić, ale trzeba tę pomyłkę zaakceptować i pogodzić się z konsekwencjami. Tak, pomyliłam się, to moja wina - koniec. Ale nie, tutaj tego nie ma, tu jak to u stereotypowej kobiety - wszyscy winni, tylko nie paniusia.
  • Odpowiedz
  • 24
@gumpa_bobi: mimo jej głupoty, jeżeli miejsca były, to mógł ją zabrać i ewentualnie sprzedać bilet (jeśli tak może), albo coś innego wymyślić. W końcu noc i mróz jednak.


Co to za żelazna logika, przecież to, że autobus na tym przystanku był pusty nie oznacza, że dalej nikt do niego nie wsiądzie. No litości, przecież każdy wsiada i wysiada w różnych miejscach.

Przecież te dwie idiotki co pomyliły trasę to muszą być
  • Odpowiedz
@gumpa_bobi: Ja kiedyś w Modlin Busie i PKSie miałem przypadkowo bilet na dzień później. W Modlin Busie nic nie zauważyli, a w PKSie kierowca mnie wpuścił. Czasami można okazać trochę zrozumienia. Ale to jednak błąd klienta i robienie afery na fejsbuku jest nieuzasadnione.
  • Odpowiedz
@gumpa_bobi:
Podoba mi się odpowiedź PolskiegoBusa.
Bez elaboratów i pierdzielenia tylko krótko i na temat: "kierowca nie mógł zabrać kogoś bez biletu".

A pani niestety jest przykładem dorosłego w pieluchach, jakich wielu. Pomyliła się, więc inni powinni się zaopiekować biednym dzieciątkiem, zaryzykować własnym stanowiskiem, zapewnić małej księżniczce ciepły komfort, pogłaskać i otulić kocykiem, bo zmarzła.
No niestety. Jesteś dorosła kobieto. Kupiłaś zły bilet, to zamawiasz następny przez internety i czekasz na
  • Odpowiedz
Czy wszyscy oczerniajacy ta pania nie widza ze tu nie chodzi o zadna roszczeniowosc czy logikerozowychpaskow tylko o sam fakt ze kierowca #!$%@? jej nie zabral chociaz mogl zamiast przepisow uzyc zwyklej ludzkiej przyzwoitosci? Pani nie chciala jechac na gape, przyznaje sie do pomylki. Wystarczyloby ja zabrac skoro byly miejsca, sprzedac wlasciwy bilet i oddac za ten bledny niewykorzystany. Podejscie do klienta zupelnie inne, a duzo bardziej ludzkie i normalne niz sztywne
  • Odpowiedz