Wpis z mikrobloga

Okęcie faworyzowane cenowo. Lotniska regionalne martwią się o rentowność <<< znalezisko
To może być ciężki rok dla regionalnych lotnisk w Polsce. Od 1 stycznia 2017 roku latanie z i na mniejsze lotniska w kraju stało się dla linii lotniczych dwa razy droższe niż do Warszawy. To efekt podniesienia opłat terminalowych pobieranych przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Artur Tomasik, prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych, w rozmowie z wnp.pl mówi wprost: to znacząco wpłynie na kondycję finansową wielu lotnisk w kraju.

(...) Opłata terminalowej to kwota, którą od linii lotniczych za każdy start i lądowanie pobiera Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Od ponad pięciu lat ta suma była jednakowa dla wszystkich portów (do końca 2016 roku wynosiła 740 zł). Równe zasady gry przeszły do historii 1 styczniu 2017 r. Teraz dla lotniska im. F. Chopina stawka wynosi 477,28 zł, a dla pozostałych portów aż 840,08 zł.


#polska #lotnictwo #pazp #ekonomia #finanse #pieniadze #mikroreklama
źródło: comment_aYRuKs6BX1YWpNHzG7ft0eQKcxbiPsWN.jpg
  • 12
@grigoryi: Hmm a wysiadałeś może kiedyś na takim lotnisku jak Bydgoszcz, Olsztyn, Zielona Góra czy Lublin? Źle mnie zrozumieliście, bo w żadnym wypadku nie jestem za pozostawieniem samemu sobie lotnisk w dużych miastach poza Warszawą, bo sa one niezbędne dla transportowej mapie Polski, ale nie możemy też przeginać w drugą stronę i cieszyć się, że np. na takim obszarze jak lubelskie plus podkarapacie są dwa duże lotniska. Taka polityka doprowadzi nas
@Baron_Al_von_PuciPusia: @grigoryi: @jagodnik:
No niestety mamy taki kształ kraju, że na dłuższą metę lotnictwo wewnątrzkrajowe nigdy nie będzie transportem numer 1. Po prostu odleglości między krańcami Polski nie są tak duże, żeby ludzie się decydowali na samolot względem np. pociągu czy samochodu.
Popatrzcie na kraje, gdzie transport lotniczy króluje, a które od Polski są biedniejsze i jak się kształtują np.: Tajlandia, Wietnam, Malezja. Wszystkie te kraje maja jedne z
@invtraveler: nie zgodzę się. Odległości są na tyle spore a ludzie mają coraz mniej czasu, że by się przyjęło. Ja możesz zrobić taki Kraków-Gdańsk w godzinę zamiast 6 czy 7 to chyba jest różnica. Jeśli tylko ceny będą sensowne to zacznie hulać. No i trzeba inwestować w lotniska, które już mamy a nie otwierać jakieś radomie. Obniżać stawki za lądowanie - niech wszystkim opłaca się latać przez nasz kraj.
No niestety mamy taki kształ kraju, że na dłuższą metę lotnictwo wewnątrzkrajowe nigdy nie będzie transportem numer 1.


@invtraveler: To powód, dla którego należy zwiększać opłaty dla mniejszych lotnisk, a jednocześnie faworyzować główne lotnisko w kraju? Przecież to absurd. Dodatkowo z tych lotnisk jest prowadzony ruch międzynarodowy...

W rzeczywistości możliwym powodem dla takich opłat i różnicy jest de facto nie faworyzowanie Okęcia, ale LOTu.