Wpis z mikrobloga

#warszawa #ztm #smog #kierowca
Ile kierowcy płacą za komunikację miejską?
http://www.um.warszawa.pl/budzetwpigulce/2016-budzet-komunikacja-miejska

Przejazdy pasażerów środkami komunikacji miejskiej finansowane są wspólnie przez miejską kasę i pasażerów kupujących bilety. Wpływy z biletów, które w 2016 roku planowane są w kwocie 864 mln zł, pokrywają koszty komunikacji miejskiej w ok. 30%. Oznacza to, że do każdego jednorazowego biletu przesiadkowego za 4,40 zł pozwalającego na jazdę komunikacją miejską przez 75 min, miasto dopłaca 10,26 zł.

W roku 2016 na wydatki związane z transportem i komunikacją planuje się przeznaczyć łącznie kwotę 4 437 mln zł. To największa pozycja w budżecie miasta i stanowi 30,2% wszystkich wydatków. W ramach tej kwoty 2 734 mln zł będą kosztowały usługi komunikacji miejskiej.


Szybkie przeliczenie: 2,734 mld \* 70% (tyle dopłaca miasto) / 1,75mln = 1093 zł.

1093 złotych - tyle dopłaca każdy warszawiak w podatkach, nawet ci, którzy nie korzystają z tego, albo przejadą się raz w roku za darmo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 8
@Kajakiem_przez_Tybet a według Ciebie skąd powinny iść pieniądze na utrzymanie infrastruktury i ogólnie komunikacji publicznej? Przecież nie ma nic za darmo, za wszystko trzeba płacić. A to, że bilety pokrywają wydatki tylko w jakimś procencie to normalne, nie wyobrażam sobie żeby bilet jednorazowy kosztował 15 złotych. Wtedy komunikacją jeździliby tylko emeryci.
@NieRozumiemIronii: wysokość kosztów komunikacji miejskiej w Warszawie w dużej mierze wynika z kosztów rozbudowy infrastruktury, głównie metra oraz bardzo dużych inwestycji w linie tramwajowe (ambitny projekt z Kasprzaka do Wilanowa który się właśnie rozpoczyna na przykład)

Więc nie jest tak łatwo porównać z innymi miastami czy nawet państwami, choć warto zaznaczyć że koszty biletów w Warszawie są relatywnie wysokie, szczególnie jeśli porównasz z demoludami (bilet jednorazowy przesiadkowy w takim Tbilisi kosztuje