Wpis z mikrobloga

@Drmscape: Jeżeli drożdże świeże się dość szybko psują, to jest to trochę uzasadnione. Nie kupię drożdży na sklep, żeby zaraz je wyrzucić do śmieci, bo i tak przychodzą tylko janusze po browarka albo wódeczkę. Za to w takiej biedronce czy lidlu, dużo większy jest popyt na drożdże bo ludzie chodząc na zakupy kupują sobie przy okazji razem z innymi rzeczami do ciasta, przez co tam nie mają aż takich strat. Zresztą,