Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zdrowie #cera #lekarz #help
Wołam od razu @MINDGAME, bo on cierpi na podobne przypadłości.
Czytalem rano cumplu, że masz ŁZS. Powiesz mi czy ja mam podobne objawy do twoich? Otóż mimo że już jestem po studiach, to dalej mam #!$%@?ą cerę. Tłusty nos z wągrami/zaskórnikami i tłuste czoło. Chociaż z drugiej strony po umyciu się tak jakby skóra mi się troszeczkę łuszczyła i była matowa. Co jakiś czas wyskakują mi na mordzie mniejsze ilości syfów, na szyi, plecach i ramionach mam ich trochę więcej. Bardzo szybko przetłuszczają mi się włosy, jak nie jestem ostrzyżony na sebę to po pół dnia mam smalec na głowie. Do tego co jakiś czas nawracający łupież, może nie strasznie wielki, ale jest. Od kilku tygodni zauważyłem do tego pojawianie się syfów na głowie.
Jeśli tak, to co z tym robić? Poza ewentualnym #!$%@? się by nie przekazywać swoich #!$%@? genów dalej.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 23
@AnonimoweMirkoWyznania: Ok, jestem już. Z tego co czytałem każdy ma inne tego objawy. Wiadomo musisz codziennie brać prysznic i myć włosy, bo w krótki okres czasu będziesz miał przetłuszczone. Po nowym roku idę do dermatolog i jakby co to napiszę jak przebiegła wizyta. Byłem na razie dwa razy, ale nic to nie pomogło. Ponad 500 zł wydane i żadnego efektu to nie przyniosło. Próbuje teraz naturalnych sposobów walki z tym jak
@Milady88: Mocne antybiotyki podobno działają, ale potem nastepuję i tak nawrót choroby i chyba grzyb się uodparnia więc ta sama kuracja spowoduje fiasko.

Jest znany przypadek gościa z ameryki podróżującego po europie, który często bywał na słońcu (źródło witaminy D) oraz pływał w słonej wodzie (słona woda zawiera minerały, które podobno zabijają zarazki - nie znam się piszę jak zapamiętałem gdzieś xD) i wyleczył symptomy tego gówna.
@AnonimoweMirkoWyznania: @Milady88: @MINDGAME: ja próbowałem przez jakiś czas sam się wit. d niby leczyć i rzeczywiście takich mocnych syfów, które były głęboko pod skórą i puchły nie miałem. Ale to było niedługo 2 tyg - miesiąc żeby nie przekraczać dawek chociaż podobno od września do maja wszyscy Polacy mamy za mało naturalnej wit. d bo nie ma słońca, ale czy tabletki to rozwiązanie, tego nie wiem.
@ee333: Z dietetyki jako takiej to nie wolno jeść i pić pod żadnym pozorem - słodyczy (ja jem i tak, bo nie mogę sie oprzeć, ale jak brałem leki do nie jadłem), piwa oraz nie możesz jeść serów pleśniowych. To są zalecenia mojego dermatologa - podobno dobrego ponad 100 opinii na znanylekarz.pl

Aha zapomniałem oprócz ŁZS mam trądzik, i przepisała mi jakiś płyn którym smarowałem się dwa razy dziennie i na
@Milady88: Ale jak przestanie jeść słodycze, to nie zniknie mu ŁZS :)

Jak byłem na dwóch wizytach to babka się zdziwiła czemu nie zniknęło mi to po tygodniu. Powiedziała, że teraz ten lek jest na drugi typ grzyba. Coś czuję, że sama nie wie jak to wyleczyć. Pójdę ostatni trzeci raz, a jak nie pomoże obsmaruje ją na znanylekarz.pl bo kasuje pieniądze, a efektów nie widać nawet w przypadku zaskórników.

Jak
@Milady88: Nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego, ale mam strasznie szybką przemianę materii i jestem szczupły. 63kg na 175 cm. Wydaje mi się, że nie trawię białka, bo po wypiciu wiekszej ilości mleka czy to zjedzenia mięsa idę od razu to zwrócić :( Nawet na masie nie potrafię przybrać. To jest tragedia i prawdziwy przegryw.