Wpis z mikrobloga

Masakra. Pięknie narysowano ten remasterowany Shadowgate, ale ta gra jest trudna nawet z solucją pod ręką ( ͡° ʖ̯ ͡°) Uświadamia, że pewien typ rozgrywki już nigdy chyba nie zostanie zaakceptowany przez szerokie grono graczy. Wiele się mówi o obniżaniu lotów i niepoważnym poziomie trudności w nowych grach. Tu mamy drugą skrajność - grę, która skazuje na wędrowanie i nieomal losowe obmacywanie ścian. Zero uproszczonej nawigacji, minimum podpowiedzi, które wyjaśniałyby, że to, co zrobiliśmy, otwiera coś czterdzieści lokacji dalej (do przeklikania one-by-one), klucze, z którymi chodzi się po świecie próbując otworzyć wszystkie drzwi. Może jestem gamoniem (a z pewnością jestem leniwy) albo wyhamowała mnie forma, w jakiej dostaje się tu wskazówki, ale z trudnością wyobrażam sobie hipotetycznego gracza, który znajdzie w sobie cierppliwość, żeby przejść to bez zerknięcia w solucję...

#gry #przygodowki #shadowgate #pointandclick #staregry #retrogaming
Pobierz
źródło: comment_u7Ffkf6iLobUsrOIySkuJPoq5XnMUpgl.jpg
  • 2
@kurp: Ogólnie nie przeszkadza mi brak podpowiedzi lub jak to w obecnych przygodówkach pod tabem lub innym klawiszem podświetlenia aktywnych punktów na planszy. Moim zdaniem powinien być wybór trybu rozgrywki na początku, w sensie łatwy lub trudny.

W starych klasykach jak Teenagent lub Wacki też się człowiek czasem zaciął i w przypływie desperacji klikało się wszystkim na wszystkim z "inventory". Ale przynajmniej w tych starych grach były śmieszne komentarze lub efekty
@moooka W tych grach #artifexmundi, które wrzucam, hidden object sprowadza się do kilkunastu plansz, na których faktycznie zabawa polega na odnalezieniu przedmiotów, kształtów z listy etc. Przy czym to jest jakieś 10% rozgrywki. Kolejne 20-30% to łamigłówki, polegające na obracaniu, układaniu, dopasowaniu, poustawianiu czegoś. Reszta to normalny, przygodówkowy gameplay pozbawiony tylko opcji dialogowych. Przedmioty nie są ukrywane jakoś specjalnie :)

Połażenie jest okay, masz rację, pod warunkiem, że coś wynagradza. W