@CJMac: w Deponię nie grałem ale patrząc na szybko chyba tak. A graficznie na pewno :)

@lodyzketchupem: Fabularnie dramat. Bardzo rzadko już czytam i słucham, co też oni tam gadają.
A gram na PC, więc wszystko mam z bundelków, ze średnią nie wyższą niż 1-2 zł za sztukę...

@chciwykrasnolud Tak. Hh:mm.
Było i na pewno jeszcze będzie.
Teraz jest bundelek na Indie Gala, chociaż chyba bez Enigmatis. No i zawsze można się rozejrzeć na bazarze Łowców. Odkąd mam większość artifexów, często korzystam z uprzejmości ludzi, którzy kupują paczkę i odsprzedają na sztuki.

@chciwykrasnolud: Nope. Odpuściłem bundelka, bo nie mam tylko jednego tytułu. Ale dzięki.

@moooka Mam chyba większość. Z tych grałem tylko w Clockwork Tales. Paczka chyba średnio udana, chociaż próg dolarowy pewnie bym wziął, gdybym nie miał. Ale ja lubię czasem jako przerywnik te gierki.

@Raffael: Oj tam, oj tam. Nie samymi ambitnymi produkcjami człowiek żyje. Mi osobiście pasuje to, że w te gry można grać przy dzieciakach. Ostatnio mi czteroletnia córka zbierała jakieś przedmioty :P No i wymagają minimum uwagi. Dobra rzecz do kotleta. W innej grze zdążyliby mnie zabić czy coś, a tu... (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

@crine Mam ostatni. PW.

@Croudflup: Prawdę mówiąc, to domyślnie mam Steam w angielskim i rzadko coś przełączam w wesjach językowych, więc grałem chyba tylko po angielsku z napisami (też angielskimi), ale Steam podaje, że audio jest tylko angielskie, za to napisy w 12 językach dostępne. Widziałem też na Steamie te gry sprzedawane z polskimi tytułami i po polsku narysowanym wręcz menu ("Głębia" zamiast "Abyss" czy "Koszmar z Głębin" zamiast "Nightmare from the Deep"), więc chybaPokaż całość

@myster007 właśnie wiem, smutek ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@mBartek89: A, widzisz. Tej różnicy nie byłem świadomy. Realizacja jest jednak tak podobna (mechanika, interfejs, nawet rozlokowanie guzików), że uległem złudzeniu.

@mBartek89: Nope. Budżetowy laptop bez windy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Opis gry:

Enigmatis: The Mists of Ravenwood to kolejna gra typu HOPA (Hidden Objects Puzzle Adventure) w dorobku zabrzańskiego studia Artifex Mundi. Tytuł jest bezpośrednią kontynuacją przebojowej gry Enigmatis: The Ghosts of Maple Creek z 2011 roku i podobnie jak ona ukazał się także na popularnych pecetach. Akcja gry toczy się rok po wydarzeniach, przedstawionych w pierwszej odsłonie cyklu. Główna bohaterka – detektyw specjalizująca się w badaniu zagadkowych spraw - podąża tropemPokaż całość

Wysyłam kodzik do @lsrrdc

@kurp: Widać rosnącą inwencję w kwestii zagadek. I nawet jeśli oparte są ciągle na tych samych schematach, to jednak dzięki doskonałej oprawie graficznej i drobnym sztuczkom urozmaicającym zabawę - naprawdę nie jest nudno!

To ja kolegom serdecznie dziękuję w takim razie. Za zawrotne dwie polskie dychy uzupełniłem dziś swoją kolekcję o:
* Gemini Rue - na Twoją odpowiedzialność, @rzeznikmocy! ;)
* Legend of Grimrock - nie żebym miał coś do Eye of the Beholder, ale może uda się obejść drukowanie sobie mapek z netu, bo to archaiczne 3D wystawia mój zmysł orientacji na sporą próbę ;) nie wiem, czy też tak miałeś, @Lisaros,Pokaż całość

@Lisaros: No, ja pamiętam, że się kiedyś te mapy rysowało albo przynajmniej robiło notatki (tak samo zresztą w przygodówkach, gdzie jakieś kody i wzory trzeba było czasem zapisać/naszkicować). Dziś to już chyba uchodzi za sztuczne utrudnianie życia graczowi i katalizator frustracji, jeśli się nie podsuwa mapy/notatnika.