Aktywne Wpisy
damianooo8 +101
adi0 +877
Info ze sztabu kryzysowego:
Gość, który wczoraj ukradł dwie pompy odprowadzające wodę z zalanej piwnicy, został dzisiaj błyskawicznie osądzony i skazany na 8 miesięcy bezwzględnego więzienia - bez możliwości wcześniejszego wyjścia.
#powodz #wroclaw #kryminalne #sadowewyroki #zlodzieje #policja #polska
Gość, który wczoraj ukradł dwie pompy odprowadzające wodę z zalanej piwnicy, został dzisiaj błyskawicznie osądzony i skazany na 8 miesięcy bezwzględnego więzienia - bez możliwości wcześniejszego wyjścia.
#powodz #wroclaw #kryminalne #sadowewyroki #zlodzieje #policja #polska
0. WSTĘP.
Poprzednim smartfonem, którego używałem była wysłużona już Motorola Moto G 1 gen. 1/8 GB z 5-calowym ekranem, więc po dobraniu się do ww. modeli przeżyłem niemały szok - telefony wydawały się ogromne. W szczególności Moto X (ekran 5,7 cala). Nadal nie jestem przyzwyczajony do tak dużego urządzenia i braku możliwości obsługi jednym palcem (z małym wyjątkiem na korzyść Redmi Note 3 Pro - wspomnę o tym w dalszej części tekstu).
Z okazji przedświątecznej gorączki zakupów w moje ręce wpadły dwa, bądź co badź, konkurencyjne smartfony:
1) Xiaomi Redmi Note 3 Pro 3/32 GB SE (Global), silver,
2) Motorola/Lenovo Moto X Style 3/32 GB, white.
Docelowo Xiaomi jest dla mnie a Motka dla różowego paska.
1. PIERWSZE WRAŻENIA I WYGLĄD.
Zacznę od Xiaomi. Opakowanie jest niewiele większe od samego urządzenia. Od razu skojarzyło mi się z opakowaniem iPhone'a. Przypadek? Nie sądzę. Sprawia wrażenie solidnego. W środku jest urządzenie, pod nim koperta ze znikomą ilością papierologii oraz kluczykiem do klapki sim (wątpliwej jakości niestety), a poniżej jeszcze ładowarka z kabelkiem. Tyle. Mnie więcej do szczęścia nie potrzeba, choć instrukcja obsługi mogłaby być trochę obszerniejsza.
Motorola lub jak kto teraz woli Lenovo: No tutaj producent nie oszczędzał. To nie jest pudełko. To jest wręcz kufer. Spora, wykonana z grubego kartonu skrzynia. W jednym wytłoczeniu smartfon, obok, pod eleganckim kartonikiem z logo, spora ilość papierów, kluczyk do szufladki sim, kabel z ładowarką i, niespodzianka, dodawana przez producenta plastikowa ramka ochronna na urządzenie. Wszystko sprawia wrażenie wykonanego z troską o szczegóły. Takie pudło rozpakowuje się bardzo przyjemnie.
Smartfony rozmiarowo są niemal identyczne (patrz spoiler u góry + zdjęcie) - jak ktoś chce sprawdzić dokładne wymiary to w necie jest mnóstwo specyfikacji. Moto X jest odrobinę grubsza, ale może to być na plus - wspomnę o tym niżej. Co do wykonania:
- Redmi Note 3: przód szklany, tył metal + odrobina plastiku u góry i u dołu (imo ten plastik trochę psuje wygląd, ale nie da rady osłonić anten innym materiałem przy tej cenie urządzenia).
- Moto X Style: przód szklany, tył - plastik sprawiający wrażenie solidnego, metalowa ramka wzdłuż krawędzi urządzenia.
Ok, a jak telefony leżą w dłoni? Produkt Xiaomi zamknięty w metalowej skorupie wygląda całkiem nieźle, ale w mojej dłoni leży kiepsko. Cały czas mam wrażenie, że próbuje mi się z niej wyślizgnąć. Sprawę poprawiłby jakiś case, ale jak wspominałem wyżej jest problem z dostępnością akcesoriów dla rozmiaru 152 mm (chyba, że nie wiem o jakimś sklepie/produkcie). Ale przecież też nie chodzi o to, żeby koniecznie kupować futerał, aby wygodnie korzystać ze smartfona. Do tego jeszcze nie do końca się przestawiłem z maleńkiej, 5-calowej Moto G na ekran 5,5 cala i nieudolnie próbuję sięgać kciukiem do przeciwległych krawędzi ekranu. Na szczęście tutaj z pomocą przychodzi funkcja, która jest standardem w MIUI - "Tryb jednoręczny". Służy on do tymczasowego zmniejszenia wyświetlanego obrazu do rozmiaru 3,5, 4 lub 4,5 cala, aby można było obsłużyć urządzenie jedną ręką. Fajnie, prawda? Jednak jest pewne "ale". Aby uruchomić ten tryb należy przeciągnąć palcem po stałych "przyciskach" funkcyjnych: od Home do "Cofnij". Niestety nie zawsze mi się to udaje i zwyczajnie wciskam Home lub "Cofnij".
Moto X Style natomiast leży w dłoni dużo pewniej, a to dzięki wykonanej z solidnego, nieśliskiego, fakturowanego i wyprofilowanego plastiku na tylnej klapce. Coś za coś. Przez taki zabieg urządzenie jest grubsze, wciąż jednak nie wydaje się wyglądać topornie. Niestety jedną dłonią obsłużymy obszar obejmujący tylko połowę lub maks. 2/3 ekranu. Zapewne są aplikacje, które mogłyby pomóc, ale nie są dodawane fabrycznie. Choć można to także potraktować jako zaletę, bo nie jesteśmy skazani na stale zainstalowane oprogramowanie. Trochę też szkoda, że producent nie zdecydował się na dodanie funkcji "multi-window" lub podobnej.
2. EKRAN.
Moto X Style: ekran QHD 5,7 cala, 1440x2560 pikseli, 520 ppi,
Redmi Note 3 Pro: ekran HD 5,5 cala, 1080x1920 pikseli, 403 ppi,
Co do jakości wyświetlania, to w Moto X Style jest oczywiście lepsza - dobre odwzorowanie kolorów, niewidoczne piksele, wysoka jasność. Jednak nie pomyślcie sobie, że ekran w Redmi Note 3 Pro jest kiepski. Wręcz przeciwnie: obraz w chińskim smartfonie również stoi na bardzo wysokim poziomie (choć niektórym może brakować jasności).
Oprócz ww. zalet ekran w Moto X Style ma jeszcze jedną sporą zaletę - pokryty został szkłem Gorilla Glass 3, które czyni go odpornym na zarysowania. Z tego co się orientowałem w Xiaomi oficjalnie nie zastosowano tego szkła. Pewnie Chińczycy dodali coś swojego, niemal identycznego. Cóż, wolę nie sprawdzać.
3. OPROGRAMOWANIE I WYDAJNOŚĆ.
Tutaj krótko. Odbrobinę wydajniejszym urządzeniem jest smartfon od chińskiego producenta. Koniec i kropka. Czy ta minimalna różnica jest zauważalna? Moim zdaniem nie. Nie uświadczyłem zacięć w żadnym z urządzeń - zarówno przy ogólnym użytkowaniu, ani przy grach (testowałem na Hearthstone, WoT Blitz oraz GTA: SA). Motorola wydziela trochę więcej ciepła (także przy ładowaniu baterii).
Moto X Style ma czystego Androida aktualnie w wersji 6.0.1. I to jest ogromna zaleta. Przy używaniu Moto G 1 gen. bardzo fajnie mi się z niego korzystało i w przypadku Moto X Style też tak jest. System jest nieskomplikowany. Nie uświadczymy tutaj możliwość ustawienia wielu dodatkowych opcji. Dla osoby, która nie ma potrzeby ingerencji w szczegółowe ustawienia jest to dobry system. Mnie czasami brakowało możliwości zmiany bardziej szczegółowych ustawień.
Redmi Note 3 Pro pracuje przy wsparciu MIUI. Akatulanie w wersji 8 na Androidzie 6.0.1. Do tej nakładki trzeba się przyzwyczaić. Gdy już mi się to udało byłem zachwycony. Sam styl przypomina trochę iOS. Do tego można zmieniać całe mnóstwo ustawień. W standardzie jest wiele ciekawych funkcji jak np. tryb oszczędzania baterii lub wyłączania urządzenia w określonych godzinach. I wiele, wiele innych. Nie chcę się rozpisywać, bo jest tego dużo i jeszcze nie wszystko sprawdziłem. Jeśli lubisz się bawić i mieć wpływ na mnóstwo aspektów pracy telefonu, to MIUI jest dla Ciebie.
4. BATERIA.
1) Xiaomi Redmi Note 3 Pro: Li-Po 4000 mAh
2) Motorola Moto X Style: Li-Ion 3000 mAh
Mój sposób użytkowania: Kilkanaście rozmów telefonicznych o różnym czasie trwania (od kilku do kilkunastu minut), kilkadziesiąt sms-ów, włączony przesył danych na zmianę z wifi, od czasu do czasu GPS, przeglądanie internetu, trochę youtube lub spotify na kilka godzin i trochę gier. Tutaj zdecydowana przewaga dla Redmi Note 3 Pro. Baterię ładuję mniej więcej co 2 dni. Jeśli chciałbym oszczędzać, spokojnie dałby radę i co 3 dni. Przy Moto X Style bateria da radę zasilić urządzenie przez około 1 - 1,5 dnia. Niestety ogromny ekran QHD robi swoje. Szkoda, że producent nie dał baterii większej o choćby 500 mAh. Na pocieszenie mamy technologię TurboPower, dzięki której naładujemy baterię od 0% do 30% w około 15 minut. Należy pamiętać, że w obu urządzeniach bateria jest niewymienna.
5. MULTIMEDIA.
Nie jestem audiofilem, ale lubię dźwięk o wysokiej jakości. Jeśli chodzi o odtwarzanie muzyki na wbudowanych głośnikach, to wszystkie punkty idą do Motoroli. Wbudowane głośniki stereo naprawdę dobrze grają jak na telefon. Dźwięk jest przestrzenny, czysty i głośny. Natomiast w Redmi głośnik to jakieś nieporozumienie. Począwszy od umiejscowienia, bo bardzo łatwo go zasłonić dłonią, a skończywszy na mocno średniej jakości dźwięku i głośności. Na słuchawkach oba urzadzenia grają bardzo dobrze. Xiaomi ma fabryczny korektor dźwięku dzięki czemu możemy dopasować tony do gatunku muzyki lub własnych upodobań.
Co do robionych zdjęć, to Xiaomi wypada lepiej niż moja stara Motorola Moto G. W dzień lub przy dobrym oświetleniu jakość fotografii jest przyzwoita a nawet dobra. Jednak, gdy światła brakuje jest gorzej. Dioda doświetleniowa niestety niewiele pomaga. I ponad tym stoi Moto X Style, która, jak na sprzęt z tej półki cenowej robi naprawdę świetne zdjęcia. Więc jeśli dużo fotografujesz smartfonem - weź Moto X Style.
6. SŁOWO NA KONIEC.
Podsumowania nie będzie. Jeśli umiesz czytać ze zrozumieniem, to samodzielnie wyciągniesz wnioski, zastanowisz się czy to co wyżej napisałem o danym modelu ci odpowiada i podejmiesz decyzję. Szczerze powiem, że w moim przypadku decyzja o wyborze modelu była ciężka. Jednak ostatecznie zdecydowałem się na Redmi Note 3 Pro. Przeważyła przede wszystkim pojemniejsza bateria i naprawdę rewelacyjna nakładka MIUI.
#android #telefony #xiaomi #redminote3pro #motorola #motoxstyle
@fezop @dreptacz @Matisonn @manikcs @Adrian77 @kAdi @zieluch @Grzonaaa00 @JcL
@3nriqu3: Moto G z 2013 roku ma 4,5 cala... Wymieniłem na Moto G3 2/16 GB w sobotę, to wiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@UowcaTroli: Racja, pomyliłem się w tekście.
@JamMasterJay: Nie wiem, co robiłeś z tymi Motkami, ale mi nigdy nie pękł wyświetlacz. Nawet po upadku.
@Jelon7: Właśnie też postanowiłem spróbować czegoś świeżego po czystym androidzie - stąd decyzja o wzięciu Xiaomi.