[BongoRozsadku]

Kiedyś podbił do mnie jakiś dres i pogadaliśmy sobie o głupotach, tak normalnie. Na koniec wywiązał się taki dialog:
D: Masz 2zł?
J: Nawet na papierosa nie mam xD
D: To weź sobie (wyciąga garść drobnych)
J: Nie no co ty, nie chce
D: Bierz k---a 2zł
I mi dał 2zł xD
#gownowpis

[jawor44]

@BongoRozsadku: redystrybucja majątku xD

[soplowy]

@lazer: kiedyś jeden przypadkowy Sebix jak szedłem wieczorem po osiedlu i wracałem do chaty chciał mi n-----ć i zaczął się sapać do mnie, dopiero jak po chwili skapnął się że nie jestem gościem którego szuka i na którego poluje to mnie przeprosił że jestem podobny do niego i opowiedział mi całą historię, postawił dwa browary i poczęstował ziołem... Tak, dziwne akcje oni mają. Do tej pory jak mnie mija na

[opilec]

@BongoRozsadku:
Kiedyś był taki dowcip:
Gość na komendzie zeznaje:
Podszedł do mnie dres i mówi "Dawaj telefon"
Ja mu na to "Nie dam"
"JEB" mi w ryj, zabrał telefon

[simpleasthat]

@BongoRozsadku: widocznie popatrzył na Ciebie i stwierdził że jesteś większym sebixem od niego.