Wpis z mikrobloga

  • 9
@Triplesix: 25 czy 26 to zazwyczaj się piło, ale w wigilię nigdy. Między innymi dlatego zawsze wigilię lubiłam najbardziej. Taka ciepła, rodzinna atmosfera, niecodzienne jedzenie, prezenty, brak januszowatości itd. Dwa kolejne dni to już normalna "biesiada" bez klimatu, jak na imieninach cioci.
  • Odpowiedz
@Zaff zatem Ci zazdroszczę, w większości domów wigilia wygląda w taki sposob, ze rodzina chleje bez umiaru :> chciałbym przeżyć jakąś wigilię w której jest pełno życzliwości i serdeczności niż jakichś sprzeczek po kilku głębszych.
  • Odpowiedz