Wpis z mikrobloga

Opowiem wam Mireczki i Mirabelki bardzo ciekawa sytuacje sprzed lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dawno, dawno temu chciałem zamówić Taxi. Pamietam do dziś: zimno, okropny wiatr, duży ruch na ulicach.

Wiec wstukuje w telefonie 5 cyferek do infolinii lokalnego przewoźnika. Odbiera kobieta. (R - różowy. J - ja)

R: halo?
J: dzień dobry, chciałbym zamówić Taxi na ul. Mirkową 476 (nazwę teraz zmyślam. W rzeczywistości podałem oczywiście normalna).
R: nie rozumiem?
J: No ulica mirkowa. 476
R: a nie Kościuszki 123?

W tym momencie zgłupiałem... ale kontynuuje.

J: No nie. Na mirkowa. Po to chce zamówić Taxi.
R: ale to ja chce zamówić Taxi.
J: to czy ja rozmawiam teraz w ogole z taksówkarzem?

No i tu właśnie oboje zrozumieliśmy, ze cos sie schrzanilo na linii i połączyło klientów ze soba.

Różowa rowniez to skumała i walnęła do mnie tekstem:

"Nie. Ze studentka i przyszła księgowa "

Zgadnijcie co zacząłem robić? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wiec tu zapytałem sie o imię. Tu zaczęliśmy sie śmiać z tej sytuacji. I stwierdziłem, ze koniecznie trzeba wiec skorzystać z okazji i sie umówić. Wszystko szło gładko i gdy zapytałem gdzie sie spotkamy i o której godzinie to wtedy...


#heheszki #takbylo #truestory #rozowypasek
  • 2