[t.....r]

Jadę sobie pociągiem do pracbaza i czytam książkę... nagle wbija jakiś nowy ziom z roboty do pociągu, przysiada się i zaczyna do mnie gadać... o robocie, o pogodzie, co tam słuchać? Ja tylko przytakuje i usiłuje dalej czytać a ten k---a dalej brnie i p------i głupoty. Książkę schowałem z grzeczności a teraz ten pajac przestał gdęgać i wyjął telefon i mi pokazuje Kwejki... ludzie to są p------i....

#zalesie

[mingfunk]

@trailer: pewnie jesteś brany pod uwagę, nie s------l tego ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Thexil]

@trailer: to mogłem być ja... Chciałem wyjść z przegrywu i zagadać do dziewczyny, ale z racji, że się cykam (pewność siebie 0) to postanowiłem zagadywać do przypadkowych osób ( ͡° ͜ʖ ͡°) A kwejki były śmieszne i h-j z Ciebie

[J.....k]

@Jarek_P: o k---a, uciekłbym do innego przedziału XDD

[orzell]

@trailer: No co za bezczelny typ, chce mieć kumpla w robocie XD

[Jarek_P]

@JakisTakiNick: mocno o tym myślałem, ale to był dość zatłoczony pociąg, a droga daleka, porzucenie tego miejsca oznaczałoby przeniesienie się gdzieś na korytarz. A i tak nie miałbym żadnej gwarancji, czy gostek nie polazłby po prostu za mną, traktując to jako zaproszenie do zabawy ;)
Niemniej zrozumiałem wtedy dobitnie, co muszą czasem przeżywać samotnie podróżujące #rozowepaski :D

[d.....r]

@trailer: to mu mogłeś jak człowiek powiedzieć, że nie chcesz w tej chwili rozmawiać i by ci dał spokój. Braki w umiejętności komunikacji po obu stronach.

[kieru]

@trailer: protrip

[w.....r]

Ale to chyba normalne że jak się spotyka kogoś znajomego w jakimś środku komunikacji to się z nim rozmawia ;_;

[l.....r]

@SirEuler Nieprawda, nie musiałbyś mówić tego w sposób chamski, wystarczyło powiedzieć, że przepraszasz, ale chcesz poczytać książkę i nie masz ochoty na rozmowe.

[megaloxantha]

@Jarek_P:
Może przypadkowo miałeś szalik czy coś w kolorach które w jakimś gejowskim kodzie oznaczają szukanie seksu

coś jak https://en.wikipedia.org/wiki/Handkerchief_code

[Jarek_P]

@megaloxantha: a pieron ich tam wie, wydaje mi się, że ubrany byłem normalnie. Ale jeśli dawny mój kolega kiedyś wpieprz dostał na ulicy przez szalik, który mu babcia pod choinkę dała, samodzielnie go na drutach zrobiwszy, a który przypadkiem całkowitym miał frędzle podobne do kolorów lokalnej drużyny trzecioligowej, to może i tu przypadkiem w jakiś tajny kod trafiłem. Może czerwonymi skarpetkami, a może butami na wysokim obcasie, nie mam pojęcia

[misja_ratunkowa]

@monochromatycznie: To nie jest ta sama sytuacja. Luźna wymiana kilku zdań zasadniczo nie jest niczym złym i nawet ja cieszę się z takiej interakcji z ludźmi, świat staje się piękniejszy gdy każdy jest dla siebie życzliwy i powie czasem coś dobrodusznego. W tym poście mamy za to do czynienia z nachalnym głąbem, narzucającym się, naruszającym przestrzeń prywatną i mącącym spokój ducha.

Ja nie lubię p---------a o niczym i czasem nawet

[crystalmethh]

@MisiuMisiu O S-------N NA TEGO 600 DAJCIE, NAJLEPSZE NIE MŁODY?

[misja_ratunkowa]

@monochromatycznie: Ale to już nie jest wymiana kilku zdań, tylko natręctwo, takie jak u OPa. Nijak się ma do przykładu z babcią pytającą, czy Ci nie zimno.

[misja_ratunkowa]

@monochromatycznie: Zapytała dwa razy, bo za pierwszym chyba nic jej odpowiedział czy tam odburknął nie na temat, a druga babcia coś tam przytaknęła z tyłu. Ot, dramat, napastujo.

[t.....r]

@lsnazr: p-----l się, nie zawracaj mi d--y