Wpis z mikrobloga

@wykopowiczka69:
-gdzie jest powiedziane, że dziecko nie zna języka?
-gdzie jest powiedziane, że jedyną szansą by dziadek zobaczył wnuczkę jest lot samolotem?
-gdzie jest powiedziane, że syn zapomniał kraju i języka?
  • Odpowiedz
@wykopowiczka69: reklama nawiązuje do nauki języków, więc logiczne jest że coś zagranicznego musi się pojawić. Nie szukałbym tu na siłę jakiejś "światowości". Anglia jest zatem pierwszym skojarzeniem. I wg mnie świetnie wykorzystali potencjał, nie bali się pokazania innych kultur. Jest to niewymuszone i po prostu fajne.
  • Odpowiedz
@Leinnan: No wiadomo, może jechać busem. @BratJuzew: Jest tam słowo klucz. Nie będę podpowiadać, naucz się czytać ze zrozumiem sam, to może zostanie ci ta umiejętność na następny kwadrans chociaż.
@Jazzbabaryba: Ależ jak najbardziej rozumiem zamysł, UK to logiczny kierunek w związku z tym, że mamy tam najwiekszą Polonię w Europie, zero zaskoczenia.
To co mi się nie spodobało już wypunktowałam, nie ma sensu się powtarzać.
  • Odpowiedz
@Jazzbabaryba: ja widziałem ten klip w wersji takiej, jak tutaj (chyba oprócz pierwszego ujęcia), więc nie wiem, czy były rozważane inne scenariusze, ale większość osób w mojej firmie była pod wrażaniem klipu :)
  • Odpowiedz
@wykopowiczka69: No zaintrygowało mnie twoje zdanie:

Bo przecież murzynki/mulatki to rodowita rasa zamieszkująca Europę.


Zatem musi być jakiś bardziej naturalny dla mulatów kontynent, gdzie pokazanie ich w reklamie nie będzie oznaką politycznej poprawności.
  • Odpowiedz
@wykopowiczka69: No chyba nie, wystarczająco podzieliłaś się swoją wiedzą o świecie i obyciem. To w sumie tłumaczy, dlaczego razi cię reklamowa fikcja w której polski emigrant ośmiela się mieć żonę murzynkę.
  • Odpowiedz
lip w wersji takiej, jak tutaj (chyba oprócz pierwszego ujęcia), więc nie wiem, czy były rozważane inne scenariusze, ale większość osób w mojej firmie była pod wrażaniem klipu :)


@Adams_GA: dostaliśmy jako redakcja maila, ja będę gadać. Czegoś jeszcze nie rozumiesz?
  • Odpowiedz