Wpis z mikrobloga

@grajlord: Zawsze najmniejszą będzie macierz n x1, a najmniejszą kwadratową będzie sqrt(n) zaokrąglona do góry, natomiast jak bardzo zbliżoną do kwadratowej jest kwestią względną, i maksymalną interesującą nas różnicę a-b (albo a/b) trzeba ustalić już wg własnych preferencji.
  • Odpowiedz
n <- length(vec)
p <- 2
a <- n %>% sqrt %>% ceiling
dims <- ((a-p):a) %>% combn(2)
dims[, apply(dims, 2, prod) >= n]

gdzie p to maksymalna różnica liczby wierszy i kolumn, która nas interesuje
  • Odpowiedz
Na mój chłopski rozum:

Najmniejsze wymiary macierzy:
długość-wektora - składowa-x = składowa-y

przy czym:
abs(składowa-x) == abs(składowa-y) lub abs(składowa-x) - abs(składowa-y) == abs(współczynnik-kwadratowości)

ale nie wiem czy dobrze mówię, bom od pługa oderwany.
  • Odpowiedz
@grajlord: Czyli jak mam wektor 10 elementów to lepiej go umieścić w macierzy 3x4 niż 2x5 (zakładając niskie p)? Co to za problem, jestem mocno zaciekawiony.
  • Odpowiedz
@xan-kreigor: nie chcę wykonywać operacji na macierzach, chcę tylko coś w nich porozmieszcać
@piotrb: chciałem porozmieszczać wykresy w jpgu i potrzebuję prostego layoutu nie znając liczby wykresów do narysowania. Każdy wykres zajmuje komórkę macierzy. W sumie w moim przypadku nie ma różnicy, ale sobie dalej zakodowałem tak, żeby jednak zwracało macierz z największym możliwym p.
  • Odpowiedz