Wpis z mikrobloga

Będzie #zalesie

Mam sąsiada, który okazał się dziś k---ą. Wyjeżdżając z parkingu, skasowałem dla chłopa drzwi. No cóż zdarza się. Nie wiedziałem czyj to samochód. Wypisałem na kartce swój numer telefonu, zostawiłem za wycieraczką i chciałem jechać, bo się spieszyłem. Akurat sąsiad zjawił się po chwili, to powiedziałem co i jak. Powiedziałem, że jak ma kartkę, to mu wypiszę oświadczenie sprawy kolizji.

On od razu chyc za telefon i na bagiety. Zgłosił kolizję. Tłumaczę mu, że przyjadą za pół godziny co najmniej, a wypisze mu te oświadczenie i tyle. Nie. No to c--j nie. Czekamy. Zadzwonił po ojca (dziad z 60 lat). Przyjeżdża ojciec, od razu do mnie z mordą i z łapami.

Synek go uspokoił zanim mu w-------m w ryj. Bagiet dalej nie ma, co było do przewidzenia. Odesłał ojca i odwołał bagiety, poszedł grzecznie do domu, wydrukował oświadczenie, wrócił i mu wypisałem co trzeba. No i mówi "no hehe obyło się bez mandatu".

Jaką trzeba być k---ą, żeby dzwonić po bagiety, bo hehe mandat.

A teraz powiem Wam co by się stało, gdyby przyjechały bagiety. Nie było oznakowania "ruch lokalny", a zatem mogliby mi skoczyć, bo nikogo nie było, więc nie spowodowałem zagrożenia. K---a by dostała mandat za parkowanie, gdyż na wjeździe na parking jest ustawiony znak "P" ze znakiem w jaki sposób można parkować. Jego samochód stał w pół zajmując chodnik po przeciwległej stronie i pół na jezdni - zwężając przy tym wyjazd z parkingu. A zatem nie dostosował się do znaku.

Gdybym był kutasiarzem - sam bym zadzwonił po bagiety, żeby mu ten mandat dali.

Dobrze, że OC kupiłem miesiąc temu. Dopiero za 11 miesięcy wjebią mi mega składkę.

Pic rel.
F.....o - Będzie #zalesie

Mam sąsiada, który okazał się dziś k---ą. Wyjeżdżając z ...

źródło: comment_IAs2GZXtROI4h3jnXXtknXYzzYizW55G.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@spoxman: mandatu za spowodowanie kolizji nie można dostać na prywatnym parkingu (należącym do spółdzielni mieszkaniowej), bo nie było znaku "Ruch lokalny". Też żałuję, że nie ma prawa, które pozwala na p---------e komuś za to, że zaparkował jak p---a i miałem ograniczony wyjazd.
  • Odpowiedz