Wpis z mikrobloga

Myślę nauczyć się drugiego języka obcego ale mam dylemat który wybrać :

Nazistowski - bo są po sąsiedzku. Dużo w Polsce inwestują, a i u nich można jakąś pracę dostać.

Hiszpański - bo kocham Hiszpanię i na starość mam nadzieję się tam przeprowadzić. No i to bardzo popularny język w obu Amerykach.

Francuski - bo to najpiękniejszy język świata ... chociaż do Francji mnie nie ciągnie.

Rosyjski - dobrze znać język sąsiada. Raz w rozmowie o pracę byłem pytany o ten język. W razie okupacji też bym się dogadał.

Chyba że :

Angielski - jedyny język obcy jaki znam ale mógłbym się w nim szkolić na perfekt. Bo ww zasadzie i tak pół świata już nim szprecha.

A może jakiś niszowy język który opłacałoby się znać?

Znam osobę która zarobiła krocie tłumaczeniem z jęz arabskiego na polski podczas wojny w Iraku, itp.

Co myślicie?

Uczycie się jakiś języków obcych poza angielskim?

#jezykiobce #angielski #francuski #hiszpanski #francuski #rosyjski #arabski
  • 15
  • Odpowiedz
@Boipuso: Ja polecam hiszpański. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najłatwiejszy z języków romańskich moim zdaniem, a jakbyś później chciał, to łatwiej będzie załapać francuski czy włoski. No i nieźle brzmi :P
  • Odpowiedz
@Boipuso: To chyba zależy po co Ci ten język. Jeżeli ma on Ci pomóc znaleźć pracę to ucz się języków niepopularnych - nie niemieckiego, francuskiego tylko holenderski, norweski, rosyjski, chiński, arabski. Jeżeli tylko dla twojego funu - któryś romański - hiszpański, portugalski, włoski bądź francuski - z czego francuski jest językiem trudnym (chyba nie poleciłbym go jako drugiego), pozostałe są łatwe - więc nawet na starość szybko złapiesz jako nawet trzeci
  • Odpowiedz
@Boipuso:

nazi- nie warto, duzo ludzi go umie, a niemiaszki po ang tez bardzo dobrze mowia.
hiszpanski - ameryka sr/pd + pol usa, wiec sporo, a i z czescia wlochow i portugalczykow sie bez problemu dogadasz.
francuski - pol afryki, japonia, pol kanady, piekny, ale jakos ciezko chyba by bylo.
ruski - calkiem popularny w poludniowej i srodkowej azji i taki jaki swojski.
angielski to z czasem sam dojdziesz do porzadnego
  • Odpowiedz
@Boipuso: Racjonalnie patrząc to niemiecki, bo jak znasz niemiecki i angielski to nawet tego norweskiego szybko się nauczysz. Poza tym Niemcy oczywiściej znają angielski, ale nie chcą w tym języku rozmawiać i szukają osób z niemieckim.

Hiszpańskim mówi sporo osób, ale to język do podróży i własnej uciechy, a nie biznesu.

Jeśli chodzi o rosyjski to też warto go znać, ale zdecydowanie lepiej płacą na Zachodzie, a Ukraińcy przyjeżdżający tutaj i
  • Odpowiedz
chociaż do Francji mnie nie ciągnie.


@Boipuso: Ale francuski masz też w Szwajcarii, Belgii, Kanadzie, USA, państwa tzw Maghrebu plus jest to oficjalny język Benin, Burkina Faso, Burundi, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Dżibuti,l, Gabon, Gwinea, Gwinea Równikowa, Haiti, Kamerun, Kanada, Komory, Kongo, Luksemburg, Madagaskar, Mali, Monako, Niger, Republika Środkowoafrykańska, Rwanda, Senegal, Seszele, Togo, Vanuatu, Wybrzeże Kości Słoniowej , jeden z urzędowych w ONZ, Unii Europejskiej oraz NATO
A do tego obecnie
  • Odpowiedz
@Matt23: Uczę się wciąż (hiszpański, portugalski, włoski, francuski). Hiszpański lepiej niż resztę. Autorytetem nie jestem, ale jeśli chodzi o początki, hiszpański zdecydowanie łatwiejszy niż reszta.

Słuchanie nie jest zbyt skomplikowane, w odróżnieniu do portugalskiego, gdzie wyrazy wymawiają inaczej niż piszą.
Francuski to wiadomo, wymowa ciężko i gramatyka raczej też. Włoski mi za bardzo nie podchodzi na razie, w wymowie nie najgorzej, ale nie jest tak "intuicyjny" jak hiszpański.

Jak masz inne
  • Odpowiedz
@W_732337: Sądziłem po prostu, że język Cervantesa jest jedynym romańskim jakiego się uczyłaś, a wypowiadasz jakbyś znała przynajmniej kilka. No ale jeśli jest tak jak napisałaś, to nie trafiłem ;p

Osobiście też uważam że hiszpański jest najprostszy z tej czwórki. Oczywiście miałem z całą czwórką do czynienia.
  • Odpowiedz