Wpis z mikrobloga

  • 454
Mirki i Mirabelki! Wykopowicze!
Jestem tu z wami ponad 9 lat i nie mogę sobie odpuścić tego co chce zrobić, pochwalić się! Wielu powie to nie fb to nie coś tam... Mam w dupie i chce się wam pochwalić i prosić o zdrowie...
Dziś o 18:07 na świat przyszedł moj syn Oskar. Ten moment, ta magiczna chwila to coś tak niesamowitego, że nadal do mnie to dociera.

Cieszcie się razem ze mna, pijcie kompot i trzymajcie kciuki za zdrowie dla niego i różowej!

#chwalesie #dzieci #ciaza #ciazacontent #zonabijealewolnobiega #szczescie #dziecko
KLIFord - Mirki i Mirabelki! Wykopowicze!
Jestem tu z wami ponad 9 lat i nie mogę sob...

źródło: comment_hysG0XjmnA9WX6jdaDO4oxRPf4hxwXbC.jpg

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@KLIFord a teraz Stary nie daj Boże kolki, kupy, płacze, wysypka nie wiadomo skąd, opieprze za darmo od znerwicowanej od siedzenia całymi dniami z marudzacym Kacperkiem żony, zmienia się wszystko... ale te momenty kiedy Mały się uśmiechnie, zasnie Ci na rękach, wtuli się w Ciebie jak Mały koala są bezcenne. I mimo, że od ponad pół roku nie spałem tak jak spalem przed narodzinami mojego synka to nie wyobrażam sobie życia
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Minimalizacja tak tak cesarski bo Oski miał wszystko w dupie tak jak i rodzenia stąd ułożył się dupka do dołu :-) dopiero wczoraj po 24h udało się go przekonać do ssania cycka :-( Bo w weekendy nie działa poradnia laktacyjna czy coś tam i położne nam pomagały z tym... Dziękuję :-)
@goodghost coś w tym jest :-P
@Balcus dziękuję i szanuję jak głupi za to co piszesz. Tak masz
  • Odpowiedz
@KLIFord: gratulacje stary! :) ja już od 10 tygodni ojcem jestem i w życiu nie byłem szczęśliwszym człowiekiem (a życie wywróciło o się o 180 stopni i mimo tego warto było postarać się o dzieciaczka) :) 3 dni do siebie dochodziłem po porodzie, a pierwsze 2 tygodnie w domu schudłem z 7 kg taki stres, jeść nie mogłem bo się bałem co tam z córą, czy najedzona, czy będzie zdrowa,
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@swiatusss dziękuję serdecznie Mirku :-) I również gratuluję i zdrówka życzę dla Waszej rodzinki. Tak tak też obsrany po pachy chodzę spać nie mogę i się martwię o wszystko... Ale wiem, że tak trzeba i to minie i się ustabilizuje. Najważniejsze teraz to wytrwałość i nie popadnie w paranoje jak moje wczoraj czuwanie na krześle przy kołysce.. Pozdrawiam.
  • Odpowiedz