Wpis z mikrobloga

@alkan: wycinają chemię. I dobrze #!$%@?, nienawidziłem tego przedmiotu.
A tak na poważnie, to wycięcie przedmiotów przyrodniczych i matematyki nie wróży dobrze. Ale zauważ, ze proponowany system to osiem klas, obecny to 9. Różnica w wymiarze godzinowym prawdopodobnie będzie minimalna, po doliczeniu pierwszej klasy czteroletniego liceum
  • Odpowiedz
@SmellySocks: Ale najwięcej godzin przedmiotów przyrodniczych było w starym systemie z 8 klasami, czyli w stosunku do ówczesnego programu mamy postępujący regres. No i ujawnia się tu też problem wskazywany przed wielu pedagogów, że reforma skraca czas kształcenia ogólnego. Owszem, ludzie, którzy pójdą do liceum, być może skończą z podobną liczbą godzin przedmiotów przyrodniczych. Ale ci z technikum czy zawodówki już nie.
  • Odpowiedz
Ale zauważ, ze proponowany system to osiem klas, obecny to 9. Różnica w wymiarze godzinowym prawdopodobnie będzie minimalna, po doliczeniu pierwszej klasy czteroletniego liceum


@SmellySocks: Przeczytałeś ostatnie zdanie na obrazku?
  • Odpowiedz
@alkan: Chemii jest tyle samo bo rozłożona na 3 lata natomiast fizyki za mało w porównaniu do starego systemu. Biologia i Geografia dobrze ze mniej, bo to malo potrzebne przedmioty. Lepiej dołożyc do matematyki. Dzisiaj ważne są przedmioty scisłe, bo geografii, czy biologi można się nauczyć nawet i w wieku 50 lat. Chemia, Fizyka i Matematyka tak łatwo juz nie wejdą jak w szkole się nie opanuje
  • Odpowiedz
Biologia i Geografia dobrze ze mniej, bo to malo potrzebne przedmioty


@tfuj_pszyjaciel: Fałszywe "kuracje" antynowotworowe, tzw. medycyna "naturalna", nieistniejące choroby jak zakwaszenie organizmu czy przeciekające jelita, homeopatia, GMO, szczepionki, ewolucja, wiek Ziemi - kilka pierwszych tematów które przychodzą mi do głowy. W wszystkich mamy ogromny problem z propagowaniem antynaukowych bzdur i ich popularnością wśród ludzi, czemu sprzyja brak wiedzy w tych tematach.

Pogarszając jakość i ilość przekazywanej wiedzy uczniom jeszcze bardziej
  • Odpowiedz
@wolodia: ale takie rzeczy mozna wytłumaczyć na kilku lekcjach. Ja uczyłem się starym tokiem nauczania i jakos mnie nikt tego nie nauczył. Za to mnóstwo #!$%@? o chełbi modrej, jej rozmnażaniu przez pączkowanie i inne gówno warte informacje. Lepiej nauczyć mniej, ale za to porządnie. Historia to samo. Mnóstwo godzin nauki a przez kilka lat nie da rady dojsc do II wojny światowej i ważnego okresu powojennego.
  • Odpowiedz
@alkan: coś bardzo skrótowe podsumowanie, dla przykładu w gimnazjum miałem angielski x5 w tygodniu, konkurencyjna klasa 3. takie skrótowe podsumowanie w ogóle nie pokazuje możliwości dyrektora do przygotowania klas z jakimś profilem. ile jest godzin do dyspozycji dyrektora w obu systemach?
  • Odpowiedz
takie skrótowe podsumowanie w ogóle nie pokazuje możliwości dyrektora do przygotowania klas z jakimś profilem


@stan-tookie-1: To niewiele zmienia, bo na każdą klasę z rozszerzonym programem przyrodniczym przypadnie taka z rozszerzoną humanistyką, więc połowa uczniów będzie mieć mniej zajęć przyrodniczych niż obecnie, a druga połowa w najlepszym razie zachowa status quo, choć wątpię, żeby dyrektor miał do dyspozycji aż 5 godzin, a o tyle właśnie zajęć będzie mniej.

No i jest
  • Odpowiedz
@Kapitan_Neuropa: Żyję, ale w obliczu panującego tu circle-jerku pisowskiej młodzieżówki straciłem zapał do częstszego udzielania się. Szczególnie że przyszło sporo młodych ludzi, którzy dumnie kultywują neuropejską tradycję głoszenia RiGCz-u, więc ja tylko czasami coś skrobnę, jeśli mam jakąś naprawdę mądrą myśl lub znajdę fajną ciekawostkę. :)
  • Odpowiedz
@tfuj_pszyjaciel:

Biologia i Geografia dobrze ze mniej, bo to malo potrzebne przedmioty.


Odejmijmy więcej geografii, a później dziwmy się, że ludzie nie rozumieją podstawowych zależności demograficznych, jak starzejące się społeczeństwa, czy problemy związane z migracjami ludności, a do tego wierzą, że globalne ocieplenie to tylko lewacki spisek.
Nie.
  • Odpowiedz
@arbuzowekaktusy: ja nie miałem żadnych takich zagadnień i też to wiem( ͡° ͜ʖ ͡°)
W podstawówce i gimbazie za dużo wkłada się dzieciom niepotrzebnych rzeczy. Przykładowo historia. Jakieś dysnastie Jagielonów, Habsburgów itp. Mozna wspomnieć to na jednej lekcji a nie wymagać znajomości na pamięć. Biologia to 50% jest zbędnych informacji. Po co mi wiedzieć jak rozmnaża się hełbia moda, czy jakieś pantofelki w wodzie. Miałem to 20
  • Odpowiedz
ale takie rzeczy mozna wytłumaczyć na kilku lekcjach. Ja uczyłem się starym tokiem nauczania i jakos mnie nikt tego nie nauczył. Za to mnóstwo #!$%@? o chełbi modrej, jej rozmnażaniu przez pączkowanie i inne gówno warte informacje.


@tfuj_pszyjaciel: Po pierwsze, to jest głos za reformą, a nie obcinaniem godzin. Po drugie, nie da się w "kilka lekcji" gruntownie wytłumaczyć wszystkich zasad na jakich oparte są dane mechanizmy.

Jeśli nauczanie sprowadzi się
  • Odpowiedz
Matematyki, Fizyki, Chemii było zdecydowanie za mało. Trzeba nauczać czegoś co może popchnąć naszą cywilizację do przodu.


@tfuj_pszyjaciel: To, że Ty uważasz jakieś dziedziny za zbędne, nie oznacza jeszcze, że faktycznie takie są. Świat nie kręci się tylko i wyłącznie dookoła inżynierii i przedmiotów ścisłych, każdy potrzebuje podstawowej wiedzy z przedmiotów humanistycznych tak samo, jak umiejętności operowania prostą matematyką. Biologia czy geografia na tym poziomie ma nauczyć dziecko, w jaki sposób
  • Odpowiedz