Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, #!$%@?.

Koleżanka z pracy skręciła kostkę na jakichś swoich #!$%@? tańcach.
Oczywiście dostała L4 i pierdzi teraz w domu mimo, że praca może być wykonywana zdalnie. Teraz my musimy robić za nią rzeczy i #!$%@?ć overtime.
Rozumiem, że jak człowiek ma 40 stopni to raczej nie jest w stanie myśleć/pracować.
Ale przy złamanej kostce i możliwości pracy zdalnej L4 w ogóle nie powinno #!$%@? istnieć!!!

#pracbaza #gorzkiezale
trochę #korposwiat
  • 67
  • Odpowiedz
@Ciuliczek L4 słuszne więc logiczne że będzie miała #!$%@? i za pracę się nie weźmie. Ja kiedyś przy złamanej nodze dostałem propozycję od szefa dodatkowych 100% pod stołem za pracę zdalna na L4, w innym wypadku lezalbym na dupie i odpoczywał.
  • Odpowiedz
@Ciuliczek: zasadą przy przyznawaniu zwolnienia chorobowego jest oparcie go na niemożności wykonywania pracy aktualnie wykonywanej a nie pracy w ogóle, tak że błąd lekarza. Niestety, oni zwykle nie pytają gdzie człowiek pracuje, tylko dają zaświadczenie w ciemno.
  • Odpowiedz
@Ciuliczek: @ninakraviz: kazda umowa o prace definiuje ją jako tą, która wykonywana jest w jednostce organizacyjnej pracodawcy, np. biurze. Stad lekarze zawsze wystawiają L4. Inna sprawa, jesli ktos ma umowę o telepracę, ktora upoważnia na świadczenie pracy poza jednostka organizacyjna pracodawcy, m.in. z domu. Na umowie o prace dopuszczalne sa dyzury telefoniczne, ktore moga byc swiadczone z domu, aczkolwiek L4 też z nich zwalnia.
  • Odpowiedz
@wertyn: ma lezeć z laptopem na kolanach i nawet, by robiła 3/4 tego co normanie, bo zrobienie czegokolwiek innego zajmuje jej więcej czasu, ale nie, idzie leżec pierogiem do góry
  • Odpowiedz